Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Artykuły - Kraj / Latający Cyrk Andrzeja Leppera               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
Latający Cyrk Andrzeja Leppera 

09-08-2003

  Autor: Grzegorz Mroz

Brytyjscy satyrycy, tworzący grupę "Latający Cyrk Monty Pythona" na stałe zapisali się w historii dowcipu i kabaretu. Ich niekiedy bezczelne i ordynarne skecze zyskały sympatię widzów na całym świecie. W prześmiewczy sposób demaskowali animozje życia codziennego nie tylko wyspiarzy ale również Francuzów czy Amerykanów. Kiedy komicy postanowili się rozstać, rzesze ich fanów zdawały sobie sprawę, że wiele czasu minie zanim ktoś zdoła im dorównać. Wszystko wskazuje jednak na to, że się mylili. Na horyzoncie pojawił się Andrzej Lepper ze swą trupą o jakże ironicznej nazwie "Samoobrona".

Polscy następcy nie zamierzają jednak skupić się wyłącznie na naśladownictwie wielkich poprzedników. Poszli krok dalej i postanowili, że chore pomysły będą realizować naprawdę , nie tylko na kabaretowej scenie. Istnienie "Samoobrony" można by skwitować milczeniem gdyby nie fakt, że w sondażach osiąga nawet 20 procent poparcia. Mimo ciągłych kompromitacji (nie mylić z konfrontacją!) poparcie nie spada a wręcz pnie się w górę. Czyżby Polacy mieli tak duże poczucie humoru?

Przyznać trzeba, że inwencja twórcza Leppera i jego popleczników nie ma sobie równych. Czy ktoś mógłby wymyślić a następnie z kamienną twarzą bronić historii o lądowaniu talibaskiego generała we wsi Klewki i o wielkim transporcie wąglika? Czy twórcy skeczu pt. "Ministerstwo Głupich Kroków" wpadliby na pomysł powołania CIA (Centralnej Informacji Aferalnej)? Czy wreszcie mieliby na tyle bezczelności by wzorem posłanki Beger podrobić kilkaset podpisów i na pytanie czy rzeczywiście wpisywała nazwiska i dane na listy wyborcze odpowiedzieć: "Obojętnie kto wpisywał, proszę mi pokazać przepis, który tego zabrania"(cytat za TP nr 32 2003)? Doprawdy nie można oprzeć się wrażeniu, że jesteśmy świadkami narodzin polskiego Monty Pythona. Zjawiska o tyle niebezpiecznego, że może on przynieść Polsce tylko problemy i pogłębić rozkład pastwa. Nie można się więc dziwić, gdy coraz więcej ludzi pyta o sens demokracji, skoro umożliwia ona takie kariery jak posłanki Beger czy posła Łyżwiskiego.

Porównanie Samoobrony z grupą kabaretową nie jest przypadkowe. Jednak o ile brytyjscy komicy znali granice, których przekraczać nie należy to w przypadku rodzimych "satyryków" z autocenzurą się nie spotkamy. Stąd człowiek ukoczywszy szkołę zawodową czuje się tak wielkim autorytetem w sprawach ekonomii by pouczać Leszka Balcerowicza jak ma zarządzać NBP. Stąd też posłowie z licznymi sprawami w sądzie mogą wyśmiewać takie autorytety jak Tadeusz Mazowiecki czy Adam Michnik.

Samoobrona jawi się jako zmaterializowana forma wszystkich afer i problemów pastwa polskiego. Problemy gospodarcze i polityczne znajdują swoje odbicie właśnie w tym ugrupowaniu. Dopóki bowiem posłowie zamiast nad ustawami będą zastanawiać się jak odróżnić braci Kaczyskich czy opowiadać swoje seksualne historie, próżno oczekiwać poprawy na jakimkolwiek gruncie. Twórcy "Latającego Cyrku Monty Pythona" z pewnością nie mogliby narzekać na nudę.

Autor: Krzysztof Wasilewski

 

 

 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę

Tego artykułu jeszcze nie skomentowano

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl