Yasuo Fukuda nowym premierem Japonii

03-10-2007

Autor: Agata Kaczmarzyk - Pilipiuk

Japońska Partia Liberalno – Demokratyczna (LDP) wybrała 23 września Yasuo Fukudę na stanowisko nowego lidera partii. Dwa dni później Fukuda został oficjalnie wybrany premierem przez niższą izbę parlamentu japońskiego.

Wszystko wskazywało na to, że były Sekretarz Generalny LDP, Taro Aso będzie głównym kandydatem na stanowisko premiera. Jednak przywódcy partii uznali go za zbyt szkodliwego przez wzgląd na wcześniejsze dopuszczenie do informacji o dymisji premiera Shinzo Abe. Zatem to Fukuda zdobył 330 z 527 oddanych głosów (63%) przeciwko 197 oddanym na byłego Ministra Spraw Zagranicznych Taro Aso.

Fukuda wykorzystał sytuację do podtrzymania wsparcia od ośmiu z dziewięciu frakcyjnych szefów LDP. Fakt zapewnienia sobie urzędu dzięki starym mechanizmom partyjnym, a nie poparciu społeczeństwa świadczy o tym, że czasy teatralnej polityki Junichiro Koizumiego, który w dużej mierze zawdzięczał swoją pozycję popularności wśród japońskiego społeczeństwa,  dobiegł końca.

Yasuo Fukuda obiecał przede wszystkim pozostawić kontrowersyjną kwestię świątyni Yasukuni, postrzeganą przez większość państw azjatyckich jako symbol japońskiego militaryzmu. Regularne wizyty w miejscu, w którym czczona jest pamięć japońskich zbrodniarzy wojennych, jakie odbywał w niej premier Koizumi, wywoływały szczególnie ostre protesty ze strony Chińskiej Republiki Ludowej i Republiki Korei. Będąc znacznie bardziej umiarkowanym nacjonalistą niż Abe, Fukuda zamierza prowadzić kompromisowe nawiązywanie kontaktu z Chinami i Koreą Północną, czemu z pewnością posłuży usunięcie z podręczników szkolnych tekstów o tematyce rządowej. Fukuda zaznaczył również, że relacje japońsko – amerykańskie będą kamieniem węgielnym jego polityki zagranicznej. Pomijając opór silnej opozycji, planuje kontynuację japońskiego wsparcia logistycznego w Afganistanie. Ponadto Fukuda zobowiązał się rozwiać olbrzymie wątpliwości społeczne, co do drugiej potęgi gospodarczej na świecie. Obiecał również zatrzymać rosnącą przepaść w dochodach między biedniejszymi regionami rolnymi a bogatszymi strefami miejskimi.

Według doniesień medialnych liderzy LDP stwierdzili, że bolesne reformy gospodarcze Koizumiego odbiły się w poszczególnych regionach echem niechęci do partii i przegraną w ostatnich wyborach. Rezultatem tego, w jaki sposób Fakuda objął urząd premiera może być jego zobowiązanie wobec przywódców frakcyjnych i cofnięcie niektórych reform.

Partia Liberalno – Demokratyczna pozostawała nieprzerwanie przy władzy przez ponad pięć dekad (poza krótkim okresem rządów koalicji partii będących w opozycji do LPD w 1993 roku), jednak nieszczęsne przywództwo Abe doprowadziło do zachwiania wewnętrznego zaufania partii. Ugrupowanie stało się kopalnią nieufności i podziałów.

Z kolei opozycyjna Demokratyczna Partia Japonii (DPJ) wydaje się być gotowa do rozgrywki w izbie wyższej parlamentu nad z ustawą, która zezwoli Morskim Siłom Samoobrony Japonii na kontynuację wsparcia dla działań amerykańskich w Afganistanie. DPJ jest bliska zawetowania przedłużenia misji w Afganistanie, zmuszając LDP do użycia swojej większości w bardziej wpływowej izbie niższej. Opozycjoniści wierzą, że pozwoli to na stworzenie scenariusza, w którym Fukuda lub kolejny premier (jeśli Fukudzie nie uda się utrzymać urzędu) będzie zmuszony do ogłoszenia wcześniejszych wyborów.

Demokratyczna Partia Japonii ma mocną pozycję, choć pozostaje w dużym nieładzie. Brakuje jej silnej platformy organizacyjnej, a jej osiągnięcia podczas ostatnich wyborów miały więcej wspólnego z nieudolnością Abe, niż jej zasługami.

Nasuwa się pytanie jak długo Fukuda utrzyma urząd. Czy zaczyna się okres krótko urzędujących, słabych premierów, podobny do tego, który poprzedzał rządy Koizumiego? Wątpliwości te w połączeniu z problematyczną odnową gospodarczą w czasie poważnego zamieszania na rynkach kredytowych nie wróżą dobrze najpotężniejszej gospodarce azjatyckiej.

Na zdjęciu: Yasuo Fukuda. Źródło: Strona internetowa rządu Japonii.


Copyright by © 2006 by e-polityka.pl - Pierwszy Polski Serwis Polityczny. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.