Koniec "Nowego dnia"

24-02-2006

Autor: JB

Czwartkowy numer dziennika "Nowy dzień" był jego ostatnim. Zarząd wydającego gazetę koncernu Agora postanowił o jego likwidacji z powodu niesatysfakcjonujących wyników sprzedaży.

"Nowy dzień" miał był w założeniu tabloidem, ale "grzeczniejszym" i spokojniejszym od "Faktu" czy "Super Expressu". Redakcja unikała golizny i zdjęć przemocy, dużo miejsca poświecała za to dobrym wiadomościom. Jak mówią specjaliści od rynku mediów, Agora chciała w ten sposób zyskać czytelników bazujących dotąd na prasie bezpłatnej oraz tych, których zniechęca brukowy poziom większości tabloidów, a zarazem nie interesują ich poważne dzienniki w rodzaju "Gazety Wyborczej" czy tym bardziej "Rzeczpospolitej".

Głównym powodem wyroku, jaki wydał na gazetę obradujący pod przewodnictwem Wandy Rapaczyńskiej zarząd Agory, były wyniki sprzedaży. Zaraz po debiucie jesienią, "Nowy dzień" kupowało codziennie ok. ćwierć miliona osób. Jednak wkrótce liczba ta zaczęła systematycznie spadać, aby w ostatnich tygodniach osiągnąć poziom zaledwie 130 tysięcy sprzedawanych egzemplarzy.

Jak powiedział w wywiadzie dla portalu WirtualneMedia.pl wiceprezes notowanej na GPW spółki, Zbigniew Bąk, duża część pracowników likwidowanej redakcji może liczyć na oferty przejścia do innych mediów Agory (przypomnijmy, że oprócz "Gazety Wyborczej" są to m.in. dziennik bezpłatny "Metro", radio Tok FM, sieci Złote Przeboje i Roxy FM, portal gazeta.pl oraz kilkanaście magazynów). Pozostali dostaną równowartość co najmniej trzymiesięcznego wynagrodzenia, nawet jeśli kodeks pracy oraz ich umowy nie przewidują takiego uprawnienia.


Copyright by © 2006 by e-polityka.pl - Pierwszy Polski Serwis Polityczny. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.