Bracia K. kontra Wałęsa

04-07-2008

Autor: Marcin Małyska

Bracia Kaczyńscy, przy swoim uporze i braku kompromisu, szukają jakichkolwiek informacji przeciwko człowiekowi, który w historii wyzwolonej Polski zrobił to, co mógł zrobić. O kim mowa? O byłym prezydencie Lechu Wałęsie.


Wszyscy pamiętamy prezydenturę tego wybitnego polityka, współzałożyciela "Solidarności" w 1980 roku, dzięki któremu bracia K. zaistnieli w polityce. Dzisiaj ci sami ludzie - niesłusznie jak sądzę zasiadający w Sejmie - kompromitują tych, którzy mają jeszcze wielkie pole manewru i mogą stanąć im na drodze. Napisana przez dwóch autorów książka o Wałęsie, zawiera - niestety - szereg nieprawdziwych informacji. Podano w niej m.in., że w 1970 r. Wałęsa był tajnym agentem SB. Czy ktokolwiek w to wierzy? Przecież w 1970 r. Wałęsa był zwykłym robotnikiem, więc jak mógł zostać agentem? O dziwo został, chociaż nikt o tym nie wie, a i w dokumentach nie ma wzmianki o tym fakcie. Z drugiej strony, czy wybitny polityk, jakim jest Wałęsa, byłby tak nieostrożny, by pozostawić po sobie podarte kartki? I, co najważniejsze, książka z polityczną tezą, budząca tak wiele kontrowersji wydawana jest przez Instytut Pamięci Narodowej za publiczne pieniądze. Bardzo prawdopodobnym dzisiaj wydaje się, że ktoś po prostu chciał zaszkodzić Wałęsie pozostawiając podarte kartki.

Każdy boryka się z przeszłością samemu. Tak jak ja odpowiadam za swoje postępowanie, tak samo odpowiada prezydent Wałęsa - zarówno za rzeczy bardzo pozytywne, jak i te negatywne. Z tą tylko różnicą, że Wałęsa posiada za sobą szereg ludzi, którzy o jego interesy dbają. Ja i każdy z nas musimy dbać sami o swoje interesy. Problemem polskiej demokracji jest fakt, że po raz kolejny borykamy się z przeszłością, po raz kolejny szukamy "czegoś na kogoś". Znowu tarzamy się w przeszłości, razem z IPN - wielką polityczną zabawką braci Kaczyńskich.

Nikt chyba dzisiaj nie ma wątpliwości, że IPN jest instytucją polityczną mocno zideologizowaną i dawno powinien zostać zlikwidowany. To ostatnie narzędzie, dzięki któremu PiS prowadzi politykę podziałów w polskim społeczeństwie, biorąc pod uwagę fakt, że nic innego nie pozostało braciom K. do zrobienia w tym kraju. Co do samej książki, należy domniemywać, iż jej polityczny charakter został nadany przez polityków, a najbardziej przez Jarosława Kaczyńskiego. Tak jakby ta książka była jego rozrachunkiem z epoką, z którą on się permanentnie spiera.


Copyright by © 2006 by e-polityka.pl - Pierwszy Polski Serwis Polityczny. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.