Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Artykuły - Kraj / Afery / Obstrukcji parlamentarnej ciąg dalszy               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
Obstrukcji parlamentarnej ciąg dalszy 

26-07-2008

  Autor: Andrzej Gwarda

Środowa awantura podczas obrad sejmowej Komisji Regulaminowej przelała czarę goryczy. Dalekie od kurtuazji zachowanie posłów PiS oraz decyzja o stawieniu się Zbigniewa Ziobry przed jej obliczem, spowodowało istną wojnę słowną, w której stroną agresywną byli zdecydowanie posłowie opozycji.

 

 

Hańba”, „Uzurpator”, „Białoruś” oraz inne tego typu określenia padały w stronę wicemarszałka Stefana Niesiołowskiego, którego postępowanie, delikatnie mówiąc, nie satysfakcjonowało posłów największej partii opozycyjnej. „Rozpętał się chaos, którego sejmowe mury, nie gościły od bardzo dawna” - taką ogólną opinię można wysnuć po wczorajszym groteskowym spektaklu.

Sprawa dotyczyła zaopiniowania przez Komisję Regulaminową wniosku płockiej prokuratury o uchylenie immunitetu posłowi Zbigniewowi Ziobrze. Ten jednak w danym dniu był nieobecny w Warszawie (przebywał w Krakowie - z przyczyn osobistych), w związku z czym nie mógł stawić się bezpośrednio przez komisją. Na ratunek partyjnemu koledze przybyli koledzy i koleżanki z Prawa i Sprawiedliwości, którzy złożyli wniosek o przełożenie obrad na inny dzień. W sile ponad 100 osób sparaliżowali obrady komisji oraz rozpoczęli składanie wniosków formalnych o legalność i zgodność z prawem takiego działania komisji (chodziło o przejęcie przewodzenia pracom organu sejmowego przez Stefana Niesiołowskiego). Te z kolei zostały przez nią odrzucone.

W wyniku tego następne wnioski posłów PiS, składane w lawinowym tempie, zostały zablokowane, zaś prowadzący obrady komisji Stefan Niesiołowski wezwał opozycję do zachowania spokoju. Ci wówczas odpowiedzieli obraźliwymi hasłami w kierunku marszałka, więc ten zarządził przerwę. Wtedy Arkadiusz Mularczyk zapowiedział, że Zbigniew Ziobro będzie w stanie pojawić się przed komisją w ciągu kilku godzin. Dalsze zachowanie posłów także pozostawiało wiele do życzenia. Po kilku godzinach posłowie PiS opuścili salę, a komisja, już w okrojonym składzie, zarekomendowała Sejmowi uchylenie Ziobrze immunitetu.

Sytuacja ze środy pokazuje jak olbrzymiej krzywdy doznaje kultura polityczna polskiego parlamentaryzmu, gdy naprzeciw siebie stają te dwie, konkretne opcje. Relacje między rządem a opozycją tworzą całą gamę wzajemnych animozji, uprzedzeń, których fronty nie są w stanie się wyrzec w imię dobra ogółu. Pierwszy raz spotkałem się z takim wielkim wypaczeniem, wobec którego jest mi wstyd za tworzących grunt pod życie codzienne rodzimej polityki. Sądziłem, że dawna chciwość członków SLD, która w rzeczywistości doprowadziła tę partię na samo dno, jest już szczytem wszystkiego, co najgorsze. A jednak. Środowe zachowanie posłów PiS pokazało, że ewoluuje to w najlepsze. Słowo „najlepsze” jest tu oczywiście groteską.

Niepohamowany strach największej partii opozycyjnej przed ewentualnymi konsekwencjami uchylenia Ziobrze immunitetu popycha ją ku drastycznemu zachowaniu, które po raz kolejny kompromituje w oczach społeczeństwa. Partie bezwzględnie prą ku wzajemnemu i bezsensownemu wykrwawieniu się. Gdyby tylko chciały, byłyby w stanie zbudować niezniszczalny monolit dwupartyjny, który odpowiedzialny za kreowanie polskiego życia politycznego, uzyskałby w ten sposób monopol na władzę. Niestety, naszym politykom wciąż brakuje dojrzałości, charakterystycznej dla zachodnich demokracji: umiejętności osiągania ponadpartyjnego konsensusu w sprawach ważnych dla kraju oraz unikania rozgrywek politycznych w polityce zagranicznej. Bez tego - ani rusz!



 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę
  Wasze komentarze
 

  heh...

(, 25-07-2008 14:55)

Opis: zastanawiam sie jak daleko sa jeszcze w stanie posunac sie zawodnicy sejmowi. i kiedy wreszcie dojdzie do rekoczynow:D

 

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl