Aleksandr Łukaszenko zaatakował opozycyjnych kandydatów na urząd prezydenta Białorusi. Ocenił, że chcą oni zajmować się polityką dla własnych korzyści majątkowych.
Zdaniem obecnego prezydenta kandydaci opozycyjni nie potrafią budować „kwitnącej Białorusi”. Dodaje, że ich celem jest „zostać wielkimi biznesmenami”. "Na ulice wyciągają ludzi, żeby dostać więcej pieniędzy" – stwierdził Łukaszenko. Zaznaczył, że nie przewiduje żeby rozlała się krew albo ktokolwiek ucierpiał, dodał jednak, że to opozycja do tego dąży.
Łukaszenko ocenił także kandydatów z osobna. Jego zdaniem Alaksandr Milinkiewicz reprezentuje nacjonalistyczną prawicę. Natomiast Aleksandr Kazulin, w oczach obecnego prezydenta jest przedstawicielem „najbardziej skorumpowanej warstwy społeczeństwa".