Szef klubu PiS, Przemysław Gosiewski, oświadczył że jego ugrupowanie broni polskiego udziału w sektorze bankowym, a wszelkie zarzuty wobec działań PiS w tym względzie są "bezpodstawne".
Chodzi o obawy polityków PO w sprawie doniesień że rząd zamierza zmienić cały zarząd EkoFunduszu, oraz że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska ma zamiar przejąć Bank Ochrony Środowiska poprzez wykupienia większości akcji od skandynawskiego akcjonariusza (Skandinaviska Enskilda Bankeen). Gosiewski stanowczo odpiera takie zarzuty.
Przypomina za to że PiS nie zgadza się na fuzję Pekao SA i BPH, których głównym akcjonariuszem jest UniCredito Italiano. 70 procent polskiego sektora bankowego należy do kapitału zagranicznego, a tylko 30 procent jest polskim. Gosiewski zapowiedział że PiS będzie bronić tych 30 procent za wszelką cenę. Według szefa klubu PiS, fuzja dwóch banków naruszyłaby suwerenność polskiego sektoa bankowego i byłaby niekorzystna dla naszego kraju.
Gosiewski stwierdził że Platformie Obywatelskiej najwyraźniej nie przeszkadza taka dysproporcja w podziale polskiego sektora bankowego. Ale jeśli chodzi o PiS "twardo stawiamy sprawy przyszłości polskiego sektora bankowego, chcemy bronić 30 proc. udziału strony polskiej" - dodaje Gosiewski.