Lider PO, Jan Rokita, stwierdził że powołanie kokisji śledczej do zbadania 16-letniej działalności polskiego sektora bankowego jest co najmniej "niemądre". Dodał, parafrazując popularne powiedzenie, że jak się powołuje komisje do zbadania wszystkiego to tak na prawdę powołuje się ją do zbadania niczego.
Rokita jasno stwierdza że powołanie komisji ds. sektora bankowego jest tak naprawdę zagrywką polityczną i propagandową. Jednak z drugiej strony, lider PO ma też swój pomysł na to czym powinna zająć się komisja. Według niego powinna ona zbadać Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe, czyli popularne SKOK-i. Rokita uważa że ich działanie jest niejasne, ale za to powiązane z posłami PiS. Zarzuca że to za sprawą posłów PiS zyski uzyskane w SKOK-u są zwolnione z podatku dochodowego dla osób prawnych.
Szef klubu PiS, Przemysław Gosiewski kwituje sprawę prosto - w zarządzie SKOK-u nie zasiadają posłowie PiS. Poza tym komisja śledcza nie zajmie się spółdzielniami ponieważ nie są one bankami. Tak samo jak nie zajmie się Platformą Obywatelską, która również nie jest bankiem, powiedział poseł PiS, Andrzej Zawisza. Dodał również że decyzja o zwolnieniu z podatku dla osób prawnychy została podjęta za rządów SLD.
Jan Rokita zaapelował również do premiera Kazimierza Marcinkiewicza, żeby wstrzymał się z decyzją w sprawie powołania urzędu kontrolującego cały sektor finansowy. Tworzenie takiego superurzędu, żeby spełnić ambicje jednego człowieka - Cezarego Mecha - to poważne zagrożenie dla naszych depozytów i przyszłych emerytur - podkreślił.