Dwójce polskich obserwatorów jadących na Białoruś na niedzielne wybory prezydenckiej nie pozwolono przekroczyć granicy. Na przejściu granicznym w Brześciu zatrzymani zostali Wojciech Borodzicz-Smoliński i Katarzyna Kwiatkowska.
Borodzicz, asystent posła do PE Janusza Onyszkiewicza, poinformował, że jechał w grupie 39 obserwatorów. Wszyscy wybierali się na Białoruś z ramienia Organizacji bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Borodzicz miał ważną wizę na Białoruś. Podczas odprawy poinformowano jednak dwójkę Polaków, ze ich wizy nie są ważne.
Według Borodzicza – Smolińskiego, niewpuszczenie go na Białoruś ma związek z jego krytycznymi wypowiedziami pod adresem reżimu Łukaszenki.