Samoobrona nie wierzy w profesjonalne sondaże przeprowadzane przez największe ośrodki badania opinii publicznej. Dlatego też zacznie przeprowadzać własne badania, a do polskich domów będą dzwonić partyjni działacze.
W sondażu ma być przebadanych dwieście osób z każdego województwa. Janusz Maksymiuk z Samoobrony mówi, że nie będą to telefony „na chybił – trafił”, gdyż partia zleciła opracowanie grupy reprezentatywnej profesjonalnej firmie.
Zlecimy to naszym działaczom. Ale jak będą dzwonić do ludzi, to mają mówić, że są z Centrum Analiz Wyborczych (czyli instytucji powołanej przez Samoobronę, która przeprowadzała sondaże prezydenckie, w których Andrzej Lepper zajmował pierwsze miejsce – przyp. e-Polityka ), a nie z Samoobrony – powiedział Życiu Warszawy Maksymiuk.
|