Trwa kampania wyborcza na Białorusi

18-03-2006

Autor: Andrzej Rejnson

Opozycja organizuje ostatnie spotkania wyborcze. Alaksandr Milinkiewicz i Alaksandr Kazulin nakłaniali Białorusinów do pojawienia się 19 marca na Placu Oktiabrskim w Mińsku.

Milinkiewicz i Kazulin podkreślali, że ich głównym celem jest odsunięcie od władzy Łukaszenki. Obaj apelowali o spokojne zachowanie 19 marca i nie próbowanie przedzierania się przez kordony milicji. "Nie chcemy żadnych rewolucji, jesteśmy spokojnym narodem. Mamy prawo wyjść z kwiatami na plac. Wyjdziemy i powiemy, że chcemy uczciwych wyborów" – stwierdził Milinkiewicz.

Na sobotę planowane są jeszcze pojedyncze spotkania z przedstawicielami opozycji. Wieczorem zagrają zespoły rockowe popierające opozycję. Na ulicach zbiera się więcej milicji i służb specjalnych.  Przedstawiciele władzy przedstawiają dokumenty, które sugerować mają, że kandydaci opozycyjni przygotowali sfałszowane dokumenty wyborcze. Opozycja oskarża o to samo władzę.

W wywiadzie dla radiowej „Jedynki” były polski ambasador na Białorusi Mariusz Maszkiewicz stwierdził, że kampania wyborcza nie była uczciwa. Dodał także, że trudno ocenić wyniki ponieważ nie ma rzetelnych sondaży. Zdaniem Maszkiewicza przy uczciwych wyborach Łukaszenko mógłby liczyć jedynie na 30 procent głosów.


Copyright by © 2006 by e-polityka.pl - Pierwszy Polski Serwis Polityczny. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.