Trybunał Konstytucyjny uznał , że część przepisów tzw. ustawy medialnej, jest sprzeczna z konstytucją. Sędziowie nie uznali całej ustawy za niekonstytucyjną.
Ustawa o przekształceniach i zmianach w podziale zadań i kompetencji organów państwowych właściwych w sprawach łączności, radiofonii i telewizji, została uchwalona w grudniu ub. roku. Opozycja zarzucała, że uchwalono ją "na skróty", z pominięciem zasady trzech czytań w Sejmie.
Trybunał nie potwierdził tych zarzutów, uznał, że trzy czytania formalnie się odbyły, a sama szybkość uchwalenia ustawy nie może stanowić zarzutu.
RPO zarzucił ustawie m.in. że została uchwalona w trybie pilnym i że zawieszone zostało funkcjonowanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która jest organem konstytucyjnym.
Rzecznik zaskarżył też przepis, umożliwiający KRRiT inicjowanie działań w zakresie ochrony etyki dziennikarskiej, powoływanie przewodniczącego KRRiT przez prezydenta, a także uprzywilejowanie nadawców społecznych.
Zdaniem posłów SLD i PO, cała ustawa jest niezgodna z konstytucją.