Wszyscy którzy spodziewali się wprowadzenia dwóch stawek podatkowych dla osób fizycznych w tym roku muszą uzbroić się w cierpliwość. Nie stanie się to również w przyszłym roku. Minister Finansów, Zyta Gilowska, zapowiedziała że stawki 18 i 32 procent zostaną wprowadzone za 3 lata.
Obecnie mamy trzy stawki podatkowe: 19, 30 i 40 procent. Na pocieszenie, wicepremier powiedziała że, być może nawet w tym roku, zostaną podniesione o 15 procent progi podatkowe.
Mister Gilowska zapowiedziała z kolei że jej resort przygotował szereg zmian i projektów dążacych do zmniejszenia bezrobocia, zwłaszcza wśród młodych ludzi, które jest największe ze wszystkich państw Unii. Odpowiednie projekty i pomysły mają trafić teraz do prac i konsultacji międzyresortowych.
Zmiany mają dotyczyć przede wszystkim kosztów pracy. Składka rentowa ma spaść z obecnych 13 procent podstawy opodatkowania, do 9 procent; zmniejszona ma być również składka na ubezpieczenie chorobowe - pierwsza ma być prłacona w połowie przez pracodawce, a w połowie przez pracownika; druga w całości przez pracodawce. według Gilowskiej ma to przynieść widoczny wzrost wynagrodzeń, zwłaszcza w sferze budżetowej (szkoły, szpitale, urzędy). Wicepremier liczy że zmiany wejdą w życie jeszcze w tym roku.
W planach jest również wprowadzenie ulgi prorodzinnej dla rodzin z przynajmniej trójką dzieci oraz zmiana systemu opodatkowania dochodu uzyskiwanego za granicą.
Wszystkie te zmiany będą oczywiście kosztować. Według ministerstwa około 9 miliardów zł. Skąd wziąść te pieniądze? Z opodatkowania użytkowania samochodów służbowych dla celów prywatnych i likwidacji wysokich zryczałtowanych kosztów uzyskania dochodów z umów o przeniesienie praw autorskich, podniesienia akcyzy na papierosy, zrównania akcyzy na oleje oraz z innych źródeł.