|
..:: Podobne Tematy |
|
|
18-11-2010 |
|
16-07-2010 |
|
02-07-2010 |
|
26-06-2010 |
|
22-06-2010 |
|
06-06-2010 |
|
05-06-2010 |
|
+ zobacz więcej
|
|
Prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, jaki jest każdy widzi. Choć przez kilka ostatnich tygodni mieliśmy do czynienia z zupełnie innym człowiekiem, niż przez ostatnie lata. Pod wpływem katastrofy smoleńskiej, w prezesie największej partii opozycyjnej zaszły zmiany, których nikt by się nie spodziewał. Zmiany te diametralnie wpłynęły na postrzeganie Jarosława Kaczyńskiego. Wiele dotąd nieprzychylnych mu osób i środowisk spojrzało na niego zupełnie inaczej. Widziało w nim człowieka naznaczonego przez los, mniej agresywnego, bardziej wyważonego, który nie dążył za wszelką cenę do konfrontacji.
Jednakże tylko naiwni wierzyli w to, iż prezes się zmienił. Już w kilka dni po zakończeniu wyborów prezydenckich zobaczyli starego, „dobrego” prezesa. Zetknęliśmy się ze znaną dobrze retoryką, atakami i agresją. Jarosław Kaczyńskie się nie zmienił, pozostał takim samym człowiekiem, jakim był do tej pory.
Rzekoma zmiana, jaka miała nastąpić w prezesie partii była tylko i wyłącznie grą polityczną, obliczoną na określony cel. Tym celem było zdobycie elektoratu bardziej centrowego, mniej konserwatywnego i zajadłego. Dlatego też, twarzami PiS-u w tych wyborach byli politycy z lewego skrzydła partii, tacy jak Kluzik – Rostkowska oraz Poncyljusz.
Wszystkie zabiegi okazały się jednak nie do końca skuteczne i w efekcie Kaczyński te wybory przegrał. Czy teraz, gdy widzimy już dobrze znaną twarz prezesa nie straci on nowego elektoratu? Tego nie wiemy, zaś kolejnym weryfikatorem będą wybory samorządowe i parlamentarne.
|