Włoska sieć telewizyjna "Rete Quattro" musi zapłacić 250 tys euro mandatu za pogwałcenie zasady par condicio, czyli równego dostępu do mediów dla nawiększych ugrupowań. Gorączka włoskiej kampanii wyborczej rośnie.
Premier Silvio Berlusconi jest najważniejszym akcjonariuszem sieci „Mediaset”, trzech głównych włoskich prywatnych kanałów telewizyjnych: „Rete Quattro”, „Canale Cinque”, „Italia Uno”. Centroprawicowa koalicja rządząca kontroluje także (jak wielokrotnie udowodniła) trzy sieci państwowe: RaiUno, RaiDue, RaiTre.
Dlatego też, w czasie trwania kampanii przedwyborczej miała być wcielana przez media zasada „par condicio”. Polega ona na tym, że poszczególne kanały miałyby udostępniać ten sam czas antenowy każdemu z dwóch rywalizujących ugrupowań. Specjanie ustanowiona komisja skazała dziś „Rete Quattro” za brak respektowania zasady i za faworyzowanie aktualnie rządzącej koalicji „Dom Wolności”.