Odpowiedź prezesa

06-09-2010

Autor: Bartłomiej Kałucki

Jarosław Kaczyński wystosował list do członków Prawa i Sprawiedliwości. Można ów list uznać za odpowiedź  na niedawny krytyczny wpis na blogu Marka Migalskiego, bo między innymi wspomina w nim, że w partii koniecznie trzeba uporać się ze zjawiskiem nielojalności. Na samym początku prezes Kaczyński stwierdza, że listem tym postanawia wrócić do starej (stosowanej za czasów Porozumienia Centrum) praktyki pisania listów od prezesa do członków partii. Praktyka ta ma na celu, według Jarosława Kaczyńskiego jednoznaczność interpretacyjną, jak pisze prezes, pewnych informacji i zdarzeń, które do członków PiS – u albo nie dochodzą, albo dochodzą w formie zniekształconej.

Dalej pisze Kaczyński, że w swojej 9 – letniej historii Prawo i Sprawiedliwość jest traktowane przez większość mediów z jednostronnym krytycyzmem, a mało tego, od czasu do czasu krytyka osiąga fale kulminacyjne – mające na celu skłócenie, podważenie autorytetu kierownictwa partii. Jako przykłady tych działań prezes PiS wymienia m.in. nagonkę na dwuletni okres rządów PiS – u, czy podtrzymywanie długotrwałego rozgłosu wystąpieniu z partii po przegranych wyborach w 2007 roku Kazimierza Michała Ujazdowskiego, Ludwika Dorna i Pawła Zalewskiego.

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego po uzyskaniu dobrego wyniku w wyborach prezydenckich nastąpiła kolejna kampania antypisowska, jak sam pisze z wykorzystaniem członków partii lub osób z nią związanych. Ma oczywiście na myśli, o czym sam wspomina, eurodeputowanego Marka Migalskiego, przez którego list otwarty partia, w opinii lidera PiS – u traci poparcie społeczne.
Jarosław Kaczyński poddaje w wątpliwość skuteczność, jak sam stwierdza tzw. „miękkiej kampanii wyborczej”. Pisze, iż próba zmiany jego wizerunku, czy nie poruszanie kwestii katastrofy smoleńskiej nie przyniosły znaczących rezultatów, choć nie potwierdziły tego jeszcze ostateczne analizy.

W nawiązaniu do polityki zagranicznej obecnego rządu Kaczyński kwituję ją dwoma stwierdzeniami: serwilizm wobec Rosji i klientyzm wobec Niemiec.

W nawiązaniu do sprawy krzyża przed Pałacem Prezydenckim Jarosław Kaczyński stwierdza, że insynuacją jest przypisywanie PiS – owi organizacji, czy inspirowania akcji jego obrony.

Jarosław Kaczyński zapewnia też członków i sympatyków PiS, że wszelkie informacje o jego abdykacji czy dymisji są całkowicie nieprawdziwe. Prezes napomina także, że należy koniecznie uporać się ze zjawiskiem nielojalności w PiS – ie, w związku z tym, jak sam stwierdza, członkowie klubu PiS lub inne osoby zajmujące eksponowane stanowiska muszą wybrać lojalność lub pójść własną drogą.  Nie oznacza to według Kaczyńskiego braku możliwości dyskusji w partii.

W ostatniej części listu Kaczyński pisze, że Polską nie mogą dłużej rządzić ludzie, których jedynym celem jest pilnowanie interesów establishmentu. W związku z powyższym w ostatnim zdaniu Kaczyński jasno daje do zrozumienia, że PiS ma obowiązek zewrzeć szeregi, łącząc potrzebę dyskusji z potrzebą jedności, aby następne wybory były zwycięskie.


Copyright by © 2006 by e-polityka.pl - Pierwszy Polski Serwis Polityczny. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.