Platforma listy pisze

08-09-2010

Autor: Michał Jezierski

Powoli zbliżają się wybory samorządowe. Wiele partii i ugrupowań zaczyna przygotowania do tego ważnego testu wyborczego. Na giełdach nazwisk pojawiają się nowe kandydatury na prezydentów, burmistrzów poszczególnych miast. Pojawiają się również liczne zapowiedzi powrotów z Parlamentu Europejskiego. Desant miałby dotyczyć między innymi Wojciecha Olejniczaka z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Jednakże partie prześcigają się w coraz to nowych pomysłach na zwiększenie frekwencji wyborczej, ale przede wszystkim na wzrost liczby swoich wyborców. Jednym z bardziej zaskakujących pomysłów były listy adresowane do lokalnych hierarchów kościelnych od władz samorządowych związanych z Platformą Obywatelską. Tego rodzaju listy z prośbą o poparcie dla partii w nadchodzących wyborach są rzeczą, która w demokratycznym i z założenia świeckim państwie nie powinny mieć nigdy miejsca.
   
Niestety, żyjemy w takim, a nie innym kraju, gdzie ogromną rolę w życiu społecznym, ale również i politycznym odgrywa Kościół. Rola Kościoła powinna odnosić się tylko i wyłącznie do spraw związanych bezpośrednio z Kościołem, wiarą i religią. Nie może być tak, że Kościół wypowiada się w sprawach, które w żadnej mierze go nie dotyczą. Bardzo często można odnieść wrażenie, że to Kościół narzuca swoje zdanie władzy, a władza w obawie przed utratą poparcia Kościoła i wiernych postępuje zgodnie z jego wolą.
   
W normalnym, demokratycznym kraju byłoby to nie do pomyślenia, jednak Polska odbiega daleko od standardów zachodnich demokracji. Pytanie tylko jak długo jeszcze?


Copyright by © 2006 by e-polityka.pl - Pierwszy Polski Serwis Polityczny. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.