Bliski Wschód dominował w politycznym wymiarze modlitw papieża w Niedzielę Wielkanocną. Benedykt XVI apelował o pokój w Iraku, o rozwiązanie nuklearnego konfliktu związanego z Iranem oraz o pomoc w budowie państwa palestyńskiego.
"Niech w Iraku nad tragiczną przemocą, która bezlitośnie przynosi ofiary, górę wreszcie weźmie pokój. Pokoju życzę też gorąco tym wszystkim, których dotyczy konflikt w Ziemi Świętej i wzywam do cierpliwego, wytrwałego dialogu, który usunąłby dawne i nowe przeszkody i pomógł uniknąć pokusy odwetu, a wychowywałby nowe pokolenia do wzajemnego szacunku" - mówił Benedykt XVI.
Papież chce również, aby "wspólnota międzynarodowa, która potwierdza słuszne prawo Izraela do egzystencji w pokoju, pomoże narodowi palestyńskiemu przezwyciężyć niestabilne warunki życia, budować swą przyszłość i zmierzać do ustanowienia prawdziwego państwa".
Papież nie wymienił nazwy Iranu w swoim przemówieniu, ale uczynił wyraźną aluzję, mówiąc: "Co się tyczy kryzysów międzynarodowych, związanych z bronią nuklearną, niechaj osiągnie się honorowe dla wszystkich rozwiązanie poprzez poważne i lojalne rokowania".
Papież odprawił dziś uroczystą mszę świątą z okazji Świąt Wielskiej Nocy, a nastepnie wygłosił błogosławieństwo "Urbi et Orbi" (Miastu i Światu) z okna Bazyliki Świętego Piotra.