Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Aktualności / Rosyjski koncern naftowy a sprawy litewskie               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
16-10-2010

 

21-08-2010

  Pierwsza wizyta Komorowskiego

11-03-2010

  Prezydent na Litwie

21-01-2010

 

12-07-2009

 

18-05-2009

 

17-05-2009

  Wybory na Litwie

+ zobacz więcej

Rosyjski koncern naftowy a sprawy litewskie 

18-09-2003

  Autor: Teresa Dalecka z Wilna

Rosyjski koncern naftowy „Lukoil” planuje w końcu 2003 na początku 2004 roku rozpocząć eksploatację złoża ropy naftowej, znajdującego się na Morzu Bałtyckim w odległości zaledwie 7 km od granicy morskiej litewsko-rosyjskiej, w pobliżu Nidy. Litwa jest bardzo zaniepokojona możliwymi tragicznymi skutkami eksploatacji tego złoża. Na początku bieżącego roku szczególne zaniepokojenie wzbudził fakt, że Rosja zwlekała z przedstawieniem wyników ekspertyzy ekologicznej wydobywania ropy naftowej w tym miejscu. 

 

 

Złoże „Krawtsowskoje” (D-6) zostało odkryte w 1983 r. Znajduje się ono w odległości 22 km od Mierzei Kurońskiej, wciągniętej w 2000 r. na światową listę dziedzictwa kulturowego UNESCO, należącej częściowo do Litwy, a częściowo do Rosji. Szacuje się, że zapasy wynoszą w tym miejscu 21-24 mln ton ropy wysokiej jakości. Jest to największe złoże na terenie Obwodu Kaliningradzkiego. Oszacowano, że gdyby się wydobywało 600 tys. ton rocznie, zapasów wystarczyłoby tu na 25-30 lat, a roczne zyski obliczono na 42-45 mln USD, w zależności od cen ropy na rynkach światowych. 

W 1985 r. przedsiębiorstwo „Kaliningradmorneftegaz” rozpoczęło prace przygotowawcze do budowy terminalu, zostały one jednak przerwane po dwóch latach wskutek protestów społeczeństwa. W 1994 r. dzięki zaangażowaniu mieszkańców kraju, naukowców oraz rządu Litwy udało się wstrzymać inicjatywę Rosji rozpoczęcia eksploatacji złoża „D-6”. O planach koncernu „Lukoil” rozpoczęcia wydobywania ropy w 2003 r. zaczęto mówić rok wcześniej, latem. Zdaniem rosyjskiego koncernu projekt eksploatacji tego złoża spełnia wszystkie wymogi bezpieczeństwa. Nie przekonuje to jednak społeczności Litwy. Jako że najmniejsza awaria w tym miejscu może spowodować ogromne straty ekologiczne. Zdaniem specjalistów litewskich, prawdopodobieństwo awarii na stosunkowo burzliwej południowo-wschodniej części Morza Bałtyckiego jest niezwykle duża, podobnie jak to, że w razie wylania się nafty do morza, plama dotrze bardzo szybko do wybrzeża litewskiego. Główną przyczyną tego – warunki hydrometeorologiczne w tym regionie, przede wszystkim silny wiatr. Tym bardziej, że w 1983 r. podczas robienia próbnych odwiertów, do morza wylało się 70 ton nafty. Zdaniem specjalistów, prawdopodobne jest nie tylko wylanie się ropy naftowej do morza, ale też ciągłe zanieczyszczanie terenu związane z eksploatacją złoża. 

Litwa wystosowała Rosji prośbę o dokonanie odpowiedniej ekspertyzy ekologicznej. Nie doczekała się jednak zadowalającej odpowiedzi. Były prezydent Litwy, Valdas Adamkus, twierdzi, że dostarczone przez Rosję informacje nie odzwierciedlają realiów eksploatacji złoża w danym miejscu, a jedynie przedstawiają teoretyczne sytuacje modelowe ochrony przed różnymi nieszczęściami, które niekoniecznie mogą być zastosowane na Mierzei Kurońskiej. Tymczasem wyniki ekspertyzy ekologicznej wykonanej przez specjalistów rosyjskich są dodatnie. Ich zdaniem, możliwość awarii podczas wydobywania ropy z danego złoża jest minimalna. Taką oficjalną wersję „Lukoilu” podtrzymują również władze Rosji. 

Litwa zaś argumentuje, że na świecie nie udało się jeszcze stworzyć całkowicie bezpiecznych technologii wydobywania, produkcji i transportowania ropy naftowej. 

Rosja nie odpowiedziała na propozycję Litwy utworzenia wspólnej komisji do oceny eksploatacji złoża. We wrześniu UNESCO planuje wysłanie grupy ekspertów, którzy by ocenili plany rosyjskiego koncernu naftowego. Litwa jest gotowa delegować swego przedstawiciela do tej grupy. 

W maju ubiegłego roku Litewski Ruch Zielonych rozpoczął międzynarodową kampanię przeciwko planom „Lukoilu”. Podobnie Valdas Adamkus zapowiedział, że zwróci uwagę organizacji międzynarodowych na „D-6”. W Wilnie i Kłajpedzie odbyły się pikiety przed ambasadą i konsulatem Rosji. Ich uczestnicy żądali wstrzymania budowy terminalu na Morzu Bałtyckim. W lipcu br. Litewski Ruch Zielonych oraz Partia Konserwatystów wezwały mieszkańców Litwy do bojkotowania stacji benzynowych „Lukoilu”. 

Poza tym, że niezadowolenie społeczeństwa litewskiego wzrasta, nie osiągnięto żadnych innych rezultatów. Sami protestujący rozumieją, iż żądają rzeczy praktycznie niemożliwych, gdyż rezygnacji przez Rosję z miliardowych dochodów oraz zaprzepaszczenia ogromnych sum już zainwestowanych w budowę terminalu. 

Autor: Teresa Dalecka (Wilno)

 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę

Tego artykułu jeszcze nie skomentowano

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl