Papież Benedykt XVI dwukrotnie zaskoczył dziś wiernych. Po raz pierwszy, gdy po mszy na Placu Piłsudskiego wszedł między wiernych, a później, gdy pojawił się na balkonie Nuncjatury Apostolskiej w Warszawie.
Po błogosławieństwie na zakończenie mszy świętej, Benedykt XVI podszedł do pary prezydenckiej i przedstawicieli środowisk akademickich. Później znalazł się wsród tlumu wiernych.
Papież szedł wśród nich aż do zakrystii, urządzonej w siedzibie Warszawskiego Garnizonu Wojskowego.
Po mszy, w której uczestniczyło kilkaset tysięcy wiernych, Benedykt XVI pojechał do Nuncjatury Apostolskiej na obiad. Przed budynkiem czekał na niego tłum ludzi.
Chwilę po wejściu do budynku, papież niespodziewanie pojawił się na balkonie Nuncjatury i pogłosławił oraz pozdrowił zgromadzonych.