Były prezydent Peru Alan Garcia umocnił swoje prowadzenie nad swoim politycznym rywalem nacjonalistą Ollanta Humala na kilka dni przed II turą wyborów prezydenckich, które odbędą się już 4 czerwca. Jednak niedzielny sondaż wyborczy potwierdził dużą liczbę niezdecydowanych wyborców, którzy mogą zmienić ostateczny wynik konfrontacji.
Według sondażu Instytutu Apoyo na zlecenie konserwatywnej gazety El Comercio A.Garcia otrzymałby 55% głosów, a O.Humala pozostałe 45%. W porównaniu z zeszłym tygodniem Garcia umocnił się jednym punktem procentowym, a Humala jeden punkt stracił. W sondażu wzięło udział 2000 ankietowanych (granica błędu to 2.2%).
Inny sondaż przeprowadzony przez ośrodek badawczy Datum na prośbę popularnej sieci telewizyjnej Frecuencia Latina również potwierdziła zwycięstwo Garcii, z tym że różnica pomiędzy kandydatami wzrosła o 16 punktów procentowych (margines błędu to 3 punkty procentowe).
Humala najsilniejszy jest w południowej część Andów gdzie obiecał wyciągnąć z biedy miliony Peruwiańczyków, ale również jest groźnym konkurentem Garcii w samej Limie oraz na północnych terytoriach Peru. Emerytowany pułkownik obiecuje weryfikacje kontraktów zawartych przez kopalnie oraz kompanie wydobywające gaz ziemny (nacjonalizacja tych sektorów). Ważnym punktem programowym jest niedopuszczenie do umowy o wolnym handlu ze Stanami Zjednoczonym oraz uprzemysłowienie produkcji liści koki.
Alan Garcia były prezydent Peru w latach kryzysu gospodarczego końca lat 80’, jest przedstawicielem klasy średniej oraz lobby biznesowego. Jest serdeczniej nastawiony do inwestorów zagranicznych niż Humala. Kreuje siebie jako polityka centrum. Mimo to wielu Peruwiańczyków nie może zapomnieć o hiperinflacji i głodzie za którą m.in. był odpowiedzialny Garcia sprawując urząd prezydenta w tym czasie.