|
..:: Podobne Tematy |
|
|
19-04-2011 |
|
17-07-2010 |
|
16-07-2010 |
|
02-07-2010 |
|
18-06-2010 |
|
01-05-2010 |
|
26-04-2010 |
|
+ zobacz więcej
|
|
"Newsweek": 90 procent plakatów dla Lecha Kaczyńskiego wydrukowała nieznana nikomu, jednoosobowa firma-krzak: Studio Warszawa.
"Newsweek" zadaje pytanie dlaczego druk billboardów na kampanię prezydencką sztab wyborczy Lecha Kaczyńskiego zlecił maleńkiej firmie, kompletnie nieznanej w branży reklamowej. Dlaczego kontrakt dostała firma bez stałej siedziby, telefonu stacjonarnego i posługująca się nieaktualnym stemplem?
Jak informuje "Newsweek" właścicielką Studia Warszawa jest Iwona Krzystyniak. To w jej firmie PiS zamówił billboardy wyborcze, za cenę o 10 - 15 proc wyższą od ceny rynkowej. Przyznaje to zresztą sam Stanisław Kostrzewski, pełnomocnik finansowy komitetu wyborczego Lecha Kaczyńskiego.
"Byliśmy z jej usług bardzo zadowoleni. Imponowała mi elastycznością w podejściu do naszych potrzeb" - mówi Kostrzewski
"Byłem gotów zapłacić więcej, by usługa została zrealizowana bez opóźnień i innych problemów. Nie interesowałem się co to za firma i ile osób zatrudnia" - dodaje.
"Newsweek" podaje także przykłady innych nieścisłości wiążących się z finansowaniem kampanii Lecha Kaczyńskiego. Autorzy artykułu "Przedwyborcze numery" piszą: "Wszystkie takie braki i nieścisłości mogą budzić podejrzenia, że w kampanii odbywała się jakiegoś rodzaju kreatywna księgowość".
|