|
Szef biura politycznego palestyńskiego Hamasu, przebywający w Syrii Chaled Maszaal, jest celem zamachu, gdyż to on wydał rozkaz porwania izraelskiego żołnierza - oświadczył w środę minister sprawiedliwości Izraela Haim Ramon.
- "est na celowniku (...). Chaled Maszaal, jako osoba, która nadzoruje, a właściwie dowodzi atakami terrorystycznymi zdecydowanie jest celem "- powiedział minister na falach izraelskiej rozgłośni wojskowej.
Według niego, to właśnie Maszaal jest odpowiedzialny za atak na posterunek izraelskiej armii na granicy ze Strefą Gazy, skąd w niedzielę palestyńskie bojówki uprowadziły 19-letniego kaprala Gilada Szalita.
W środę nad ranem izraelskie wojska w celu uwolnienia Szalita rozpoczęły ofensywę w Strefie Gazy. Akcję wojsk lądowych poprzedziły naloty sił powietrznych na strategiczne mosty drogowe i elektrownię, której zniszczenie pogrążyło w ciemnościach znaczną część Strefy, w tym miasto Gaza.
Minister Ramon zaapelował również do społeczności międzynarodowej, aby wywarła presję na króla Jordanii Abdullaha II w celu wydalenia Maszaala z Damaszku.
Izrael już w 1997 roku próbował zlikwidować Maszaala. Wówczas dwóch agentów Mosadu (izraelskiego wywiadu) zdołało wstrzyknąć leżącemu w jordańskim szpitalu Palestyńczykowi truciznę, zostali jednak schwytani.
Ówczesny władca Jordanii, Husajn ibn Talal, zmusił Izraelczyków do podania Maszaalowi odtrutki w zamian za uwolnienie agentów.
|
