Izraelscy żołnierze zabili w poniedziałek po południu celującego do nich z broni terrorystę z Hezbollahu - poinformowało dowództwo armii Izraela. Był to drugi incydent zbrojny w południowym Libanie po wejściu w życie porozumienia o zawieszeniu broni między Izraelem a libańskim Hezbollahem.
Izraelski minister obrony Amir Perec zapewnił jednak, że pomimo niewielkich odizolowanych potyczek obowiązuje rozejm.
Bojownika zastrzelono wczesnym popołudniem w okolicach libańskiej wsi Ghandurija. Żołnierze widzieli jak mężczyzna zbliżał się i celował z broni.
Wcześniej izraelscy żołnierze otworzyli ogień do grupy uzbrojonych bojowników Hezbollahu zbliżającej się w groźny sposób; trafiono i zabito jednego z nich - podało dowództwo wojsk izraelskich podkreślając, że strzelano w obronie. Do tego incydentu doszło w godzinach rannych w libańskiej wiosce Haddasa.