Gdyby wybory do Sejmu odbyły się na początku września wygrałaby je Platforma Obywatelska z 7-procentową przewagą nad Prawem i Sprawiedliwością. Do Parlamentu weszłaby jeszcze Samoobrona. Natomiast zjednoczona lewica nie przekroczyłaby progu wyborczego- wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego dla „Rzeczpospolitej”.
Największym poparciem cieszy się Platforma Obywatelska, na którą głos chce oddać 30% ankietowanych. Jest to aż o 5 punktów procentowych więcej niż w poprzednim sondażu. Natomiast poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości spada. Obecnie na partię braci Kaczyńskich chce głosować 23% ankietowanych. Jak pokazują sondaże dwubiegunowy podział polityki w Polsce się utrwala.
Wydaje się, że na kłótniach koalicjantów najbardziej traci PiS. Natomiast Samoobrona cieszy się niezmiennie 9-procentowym poparciem.
Do Sejmu nie wszedłby blok lewicy Wspólna Polska(5%), ponieważ jako koalicja musiałby przekroczyć 8-procentowy próg wyborczy. Na taki wynik mógł mieć wpływ fakt, że lewicowy blok powstał niedawno i być może nie wszyscy ankietowani o nim słyszeli. Progu wyborczego nie przekroczyłaby również LPR i PSL.
Gdyby wybory odbyły się we wrześniu możliwość zawarcia koalicji większościowej byłaby niewielka. Co prawda koalicja PO i PiS dałaby obu partiom miażdżącą przewagę nad opozycją. Jednak jak pokazują ostatnie miesiące mało prawdopodobne jest, aby partie te doszły do porozumienia. Ostatnio przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper zasugerował, że możliwa byłaby współpraca jego partii z PO, jednak większość polityków Platformy wyklucza taką możliwość.
Sondaż przeprowadziła Gfk Polonia dla „Rzeczpospolitej” w dniach 8-10 września na reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków.