Prawo i Sprawiedliwość podało w końcu nazwisko sowjego kandydata na stanowiskio prezydenta Krakowa. Po tym jak z kandydatury rezygnowali lub odmawiali senator Piotr Boroń, Roman Kluska i Zbigniew Wassermann, PiS postawiło na Ryszarda Terleckiego.
Terlecki jest przewodniczącym krakowskiego oddziału IPN i z chęcia przyjął propozycje o wystartowaniu w wyborach, bo jak sam mówi, nie podoba mu sie obecny układ rządzący w Krakowie i nie chce żeby doszło do jego reelekcji. Obecnym prezydentem miasta jest prof. Jacek majchrowski związany z lewicą. Ma on bardzo duże szanse na reelekcje.
Terlecki był już przymierzany jako wspólny kandydat PiS i PO. Inicjatywa taka wyszła kiedyś od Jana Rokity ale PiS odmówiło. Gdy do pomysłu powrócił Zbigniew Ziobro to tym razem Platforma powiedziała "nie". PO wystawia swojego kandydata, posła Tomasza Szczypińskiego. Młodzi działacze Platformy żałują natomiast że ze strony PiS nie wystartuje Wassermann, który postanowił jednak zostać w rządzie. Szkoda! Już sobie wyobrażałem te wszystkie happeningi z prysznicami i wannami. Naszemu kandydatowi łatwiej byłoby wygrać z nim niż z Terleckim - nie kryje żalu młody działacz PO.
|