Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Artykuły - Świat / Czego oczekuje Rosja od Ukrainy?               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
27-04-2010

  Ukraina: zamieszki w parlamencie

23-01-2009

  Rosja wrogiem silna

18-01-2009

 

13-01-2009

 

12-01-2009

 

11-01-2009

 

09-01-2009

  Koniec gazowej wojny?

+ zobacz więcej

Czego oczekuje Rosja od Ukrainy? 

26-09-2006

  Autor: Piotr Kuspyś
Bezpośrednio po kolejnej, już drugiej wizycie w Brukseli w ciągu dwóch tygodni szef ukraińskiego rządu Wiktor Janukowycz udał się na spotkanie do Moskwy. Tego samego dnia o północy odbył rozmowę z Władimirem Putinem, a nazajutrz z rosyjskim premierem Machaiłem Fradkowym i szefem „Gazpromu” Aleksiejem Millerem. Jak nie trudno domyślić się głównym tematem rozmów była kwestia eksportu rosyjskiego gazu na Ukrainę.

 

 

Jest to wciąż najważniejsze, a zarazem najtrudniejsze pytanie w stosunkach ukraińsko-rosyjskich. Nie zostały bowiem ustalone ceny na ten surowiec do końca bieżącego roku. Ukraiński premier liczy, że uda mu się wynegocjować utrzymanie ceny na poziomie 95 USD za tysiąc metrów sześciennych. Rosyjscy komentatorzy są przekonanie, że jeżeli promoskiewskiemu Janukowiczowi to się nie uda, to nie uda się to nikomu. Rosja nie kryje bowiem swoje zadowolenia z faktu, iż właśnie taka osoba kieruje ukraińskim rządem. Warto podkreślić, iż pierwsza oficjalna wizyta Janukowycza jako premiera odbyła się do Moskwy. Od tego czasu był on kilkakrotnie gościem na Kremlu. Jest tam nie tylko częstym, ale również mile widzianym gościem, czego nie można powiedzieć o prezydencie Ukrainy. Stąd też możemy zgodzić się z opinią, iż stronie ukraińskiej uda się osiągnąć porozumienie z Rosja i to w krótkim czasie. Istnieją ku temu dwie ważne przesłanki – premierem Ukrainy jest prorosyjski Wiktor Janukowych, a drugą jest bardzo optymistyczne dla Rosji oświadczenie premiera Ukrainy, iż jego państwo „na razie” rezygnuje z integracji z NATO. Ktoś mógłby zaprzeczyć tym tezom twierdząc, że ważniejsze są argumenty natury ekonomicznej, a nie politycznej. A jednak nie. Rosja po raz kolejny przyznała, że właśnie z uwagi na zły klimat polityczny została rozpętana „wojna gazowa”. Szef rosyjskiego rządu powiedział bowiem, iż cena na gaz będzie zależała od gotowości Kijowa do „szerokiej integracji” z Rosją. Wcześniej Ambasador Federacji Rosyjskiej na Ukrainie Wiktor Czernomyrdin wyraził opinię, że w wypadku poprawienia się stosunków politycznych między Rosją i Ukrainą problem podwyżki cen za gaz dla ukraińskich konsumentów zniknie. Innymi słowy Rosja przestanie bawić się w przykręcanie kurka Ukrainie, gdy ta przystanie na warunki Kremla.

Aktywność ukraińskiego premiera na Ukrainie, na Wschodzie i na Zachodzie co raz bardziej umacnia jego pozycję polityczną i faktyczną. Wydając jednoznaczne oświadczenie, takie jak w przypadku integracji z NATO, które ma swoje poparcie wśród społeczeństwa i parlamentu Janukowycza zaczęto postrzegać jako bardziej wiarygodnego polityka od Juszczenkę Jest to jeden ze sposobów wybrany przez premiera, a skierowany na osłabienie pozycji prezydenta, który po poprawkach do Konstytucji wniesionych podczas „pomarańczowej rewolucji” utracił szereg kompetencji na rzecz parlamentu i szefa rządu. Zdając sobie z tego sprawę Wiktor Janukowycz nie kryje, iż chcę przejąć inicjatywę w swoje ręce również w zakresie polityki zagranicznej. Słowa krytyki ze strony prezydenta i szefów resortów obrony i spraw zagranicznych skwitował jako „polityka na wyrost” utrzymując twarde stanowisko potwierdzone przez większość parlamentarną. A dodatkowo, żeby pokazać, kto jest kim w państwie ostatnio kancelaria premiera odmówiła kontrasygnowania siedmiu rozporządzeń wydanych przez prezydenta, które de facto wcześniej zostały uzgodnione z poszczególnymi resortami. W dyskusji, czy dokumenty te posiadają moc prawną każda ze stron stoi na odrębnym stanowisku.

Jakie będą skutki zdecydowanej polityki wobec NATO i UE w kontekście zacieśniania stosunków ukraińsko-rosyjskich? Jest to swojego rodzaju powrót do strategii przyjętej przez Kuczmę – jeżeli Zachód nas nie chce, to my również nie chcemy Zachodu. Z ekonomicznego punktu widzenia więcej do stracenia miałaby Ukraina, z politycznego zaś straci przede wszystkim Polska stając się „murem ochronnym” między Wschodem a Zachodem.

Źródło zdjęcia: Wikimedia Commons.

 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę

Tego artykułu jeszcze nie skomentowano

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl