Premier zakończył dziś tajne zeznania jako świadek w sprawie procesu pułkownika Lesiaka - byłego oficera SB i UOP, oskarżonego o inwigilacje prawicy.
Po rozprawie Kaczyński nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Adam Glapiński, jeden z oskarżycieli powiedział, iż słowa premiera były bardzo ważne, jednak odmówił udzielenia informacji, o czym mówił premier. Zeznania Kaczyńskiego zostały utajnione w zeszłym tygodniu - uzasadnił to ściśle tajnym charakterem zeznań.
Po premierze zeznawał Jan Olszewski - w charakterze pokrzywdzonego. Dziś mają jeszcze zostać przesłuchani Romuald Szeremietiew i Piotr Ikonowicz, którzy też wystąpią w roli świadków i pokrzywdzonych.
Janowi Lesiakowi grożą 3 lata więzienia - 61-letni pułkownik nie przyznaje się do winy.
|