Bronisław Komorowski z PO zaapelował na konferencji prasowej, by "nie szargać" polskich tradycji i wspólnych świętości. Miał na myśli "Solidarność" odnosząc się w ten sposób do wczorajszego wiecu poparcia dla rządu i słów Jarosława Kaczyńskiego: "My jesteśmy tu gdzie wtedy, oni tam, gdzie stało ZOMO".
Komorowski uznał, iż porównanie przeciwników PiS z zoomowcami to "świństwo". Równie niepochlebne zdanie o wiecu ma Stefan Niesiołowski. Stwierdził, iż jest to próba wprowadzenia partii do zakładów pracy. Według Niesiołowskiego podobnie działano za czasów PRL
Platforma zaapelowała do "S" o wspólną obronę jej ideałów - według PO są one w Polsce zagrożone.
|