"Gazeta Polska" poinformowała, że sekretarz programowy TVN Milan Subotić był współpracownikiem WSI. Nie wiadomo jaki wpływ miał Subotic na program "Teraz My" w którym wyemitowano tzw. "Taśmy prawdy" - Subotic wszystkiemu zaprzecza
"Gazeta Polska" poinformowała,powołując się na ustalenia komisji weryfikacyjnej WSI, że sekretarz programowy telewizji TVN Milan Subotić był współpracownikiem WSI, a wcześniej wojskowych służb PRL.
Gazeta podkreśliła Subotić jako sekretarz programowy miał wpływ na program "Teraz My", który wyemitował taśmy z nagraniem rozmów polityków PiS z Renatą Beger.
Według gazety oficerem prowadzącym Suboticia był Konstanty Malejczyk, późniejszy szef WSI, a następnie współpracownik Andrzeja Leppera. Malejczyk miał na kilka dni przed emisją programu "Teraz My" spotkać się z Januszem Maksymiukiem, który przyznał się później do zorganizowania prowokacji.
Redaktor naczelny "Gazety Polskiej", Tomasz Sakiewicz stwierdził w rozmowie z IAR, że zrozumiał, iż przez ostatni tydzień widzowie byli świadkami spektaklu politycznego inspirowanego przez ludzi, którym zależało na tym, by powstrzymać zlikwidowanie WSI.
Sakiewicz dodał też, że coraz bardziej powszechną wiedzą jest, iż na czele ważnych mediów elektronicznych stoją ludzie związani z Wojskowymi Służbami Informacyjnymi.
Subotić zaprzecza i zapowiada podanie Gazety Polskiej do sądu.
Natomiast TVN wydał oświadczenie, w którym poinformował, że Subotić nie miał żadnego wpływu na treść programu "Teraz My", i zapowiedział oddanie sprawy do sądu.