Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Aktualności / Premier - Rokita musi odejsć               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
09-10-2006

 

08-10-2007

  PiS stawia na kobiety

21-09-2007

  Kuszenie Jana Rokity

03-02-2007

 

14-10-2006

 

09-10-2006

  Rokita odpiera zarzuty premiera

29-03-2006

 

+ zobacz więcej

Premier - Rokita musi odejsć 

10-10-2006

  Autor: Anna Dziedzic
Jan Rokita musi raz na zawsze zniknąc z polskiej polityki, takie powinny być według premiera konsekwencje inwigilacji prawicy. W wywiadzie dla "Dziennika" premier podkreślił też po raz kolejny role Milczanowskiego i Koniecznego, w całej sprawie.

 

 

"Jan Rokita powinien raz na zawsze zniknąć z polityki" - powiedział w wywiadzie dla "Dziennika" premier Jarosław Kaczyński, pytany o ewentualne konsekwencje tzw. inwigilacji prawicy. Premier dodał też, że domyśla się, iż spiritus movens bezprawnego posługiwania się służbami był Wałęsa i jego otoczenie. Osobą, która w imieniu Wałęsy załatwiała różne sprawy ze służbami był Wachowski. Ogromną role odegrali też według Kaczyńskiego Konieczny i Milczanowski.

Według Kaczyńskiego o całej sprawie musiał wiedzieć nie tylko rząd, ale i Jan Rokita wpływowy szef Urzędu Rady Ministrów u Suchockiej. Premier przypomniał również, że Rokita jest dobrym znajomym Konstantego Miodowicza, jednego z ówczesnych szefów UOP.

Na pytanie, dlaczego szef rządu tak bardzo uwidacznia rolę Rokity, który rok temu bez przeszkód miał stanąć na czele rządu PO-PiS, premier powiedział:

"Ja wówczas mogłem się tylko domyślać, jaką rolę odegrał Rokita. Postanowiłem jednak przyjąć postawę abolicyjno-amnezyjną. Uznałem, że kiedy Platforma opowiada się za IV RP i zmianami w państwie, to znaczy, że trzeba machnąć ręką na dawne sprawy. Ale dziś okazuje się, że ci panowie nie budują IV RP i na dodatek zaciekle bronią III RP. Nie ma więc podstaw do ponownej amnezji i abolicji. Weryfikuję tę postawę abolicyjno-amnezyjną, bo Rokita i Platforma od zeszłego roku pokazują kompletne łajdactwo. Ta grupa ma stałą tendencję do posługiwania się takimi metodami, jak używanie służb. Jestem przekonany, że gdyby teraz rządzili, robiliby to samo. Stuprocentowa gwarancja recydywy"

Szef rządu poinformował również, że o proces w tej sprawie będzie trudno, bo tu w grę wchodzi przedawnienie.

 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę

Tego artykułu jeszcze nie skomentowano

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl