|
..:: Podobne Tematy |
|
|
09-10-2006 |
|
14-10-2006 |
|
12-10-2006 |
|
12-10-2006 |
|
10-10-2006 |
|
09-10-2006 |
|
+ zobacz więcej
|
|
W wywiadzie dla Życia Warszawy Jan Maria Rokita, poseł Platformy Obywatelskiej oświadczył – „Trzeba postawić pytanie, czy tym, co skłoniło służby do inwigilacji, nie były poważne podejrzenia co do kryminalnej działalności polityków prawicy”.
Z odtajnionych akt ABW z szafy płk. SB i UOP Jana Lesiaka wynika, że na początku lat 90tych UOP posługiwał się agentami wobec polityków opozycji, w celu ich skłócenia i dezinformowania.
Polityk podkreślił, że w tej sprawie czuje się "jak ofiara polowania z nagonką. Bracia Kaczyńscy z ogromną determinacją postanowili mi odebrać coś, co mam najwartościowszego, czyli dobre imię. Wykazują przy tym taką ilość negatywnych emocji, że bez żadnej przesady można to nazwać serialem nienawiści".
Rokita opowiada się za ujawnieniem całości materiałów znajdujących się w szafie Lesiaka. Tylko wtedy obywatele będą mogli dowiedzieć się, dlaczego przekroczono granicę przyzwoitości i porządku prawnego. Bracia Kaczyńscy mogą ukrywać fakt, że w ich środowisku działo się coś złego, dlatego wszystkie materiały nie ujżały jeszcze światła dziennego.
|