Minister edukacji poinformował o piśmie, jakie w tej sprawie otrzymał z ministerstwa finansów. Roman Giertych nie chce zgodzić się na takie rozwiązanie. "To jest sprzeczne z umową koalicyjną i nikt tego nie poprze" - mówił Giertych.
Wczoraj podczas posiedzenia sejmowej komisji edukacji okazało się, że dodatkowe pieniądze są w przyszłorocznym budżecie, tyle, że nikt nie zapisał w ustawie, na co mają być wydane. W praktyce może się zatem okazać, że samorządy zamiast dać nauczycielom podwyżki, mogą te pieniądze przeznaczyć np. na nagrody czy odprawy.