
W Stanach Zjednoczonych wstępnie policzone głosy wskazują na zwycięstwo Partii Demokratycznej w wyborach do Izby Reprezentantów. Demokraci zdobyli więcej niż 15 mandatów potrzebnych do przejęcia kontroli w Izbie Niższej. Dla Georga W. Busha, stojącego na czele Republikanów, oznacza to koniec swobody.
Od 1994 r. przewagę w stosunku 231 do 203 mandatów w Izbie Reprezentantów miała Partia Republikańska. Nowym przewodniczącym Izby Niższej Kongresu zostanie Nancy Pelosi z San Francisco. Będzie to pierwsza kobieta zajmująca to stanowisko w historii USA.
Sytuacja w Senacie jest na razie niejasna. Trwa obliczanie głosów w kluczowych stanach, które mogą mieć wpływ na zmianę proporcji miejsc zajmowanych przez Demokratów i Republikanów w tej Izbie.
Arnold Shwarzenneger, dotychczasowy gubernator Kalifornii, będzie pełnił swoją funkcję przez drugą kadencję.
W wyborach do Senatu zwycięstwo odniosła prawdopodobnie Hilary Clinton, żona byłego prezydenta USA. Utrzymała tym samym mandat na 2 kadencję w Nowym Jorku.
A jaki jest Wasz komentarz do sytuacji w Stanach Zjednoczonych?