1. Jest Pan prezesem Młodzieży Wszechpolskiej, prężnie rozwijającej się młodzieżówki LPR, czy macie konkurentów wśród innych organizacji tego typu w Polsce?
Na początek małe sprostowanie, nie jesteśmy młodzieżówką Ligi Polskich Rodzin a organizacją działającą od 1922, natomiast LPR działa od 2001. Oczywiście współdziałamy razem. Nie jesteśmy młodzieżówką polityczną ponieważ my wychowujemy naszych członków w duchu wartości narodowych i katolickich ale nie tylko do polityki lecz także na inne stanowiska. Służyć dobrze Polsce można wszędzie. Co do konkurencji muszę podkreślić, że w chwili obecnej jesteśmy najpotężniejszą organizacją o profilu narodowym i katolickim. Jeśli zaś idzie o płaszczyznę polityczną to też uważam że działamy prężnie i jesteśmy widoczni.
2. Powiedział Pan, że Młodzież Wszechpolska działa prężnie wobec tego jak na dzień dzisiejszy rozwija się ta działalność?
Rozwijamy się na bardzo wielu płaszczyznach. Po pierwsze trzeba wskazać na to co najbardziej widoczne a więc napływ nowych ludzi do organizacji to są kolejne dni i kolejne dziesiątki osób, które przychodzą do nas i wstępują w nasze szeregi. Doskonale to widać na naszych spotkaniach cotygodniowych i obozach, które organizujemy. Ten rozwój widać też poprzez formy działania. Obecnie ilość spotkań, szkoleń jest tak olbrzymia, że nowy działacz ma problem, żeby uczestniczyć we wszystkich.
3. Można nazwać to sukcesem organizacyjnym?
Sukces organizacyjny będzie wtedy, kiedy zaczniemy budować "Wielką Polskę".
4 W mediach Młodzież Wszechpolska raczej ma niekorzystny wizerunek dlaczego?
Myślę że nie do końca tak jest. Coraz częściej media zaczynają dostrzegać pozytywne aspekty działalności Młodzieży Wszechpolskiej i coraz lepiej o nas pisać. Oczywiście są media w których jesteśmy przedstawiani w niekorzystnym świetle. Dzieje się tak dlatego, że Młodzież Wszechpolska stara się zburzyć ten skostniały, zły system, który cały czas uniemożliwia zbudowanie IV Rzeczpospolitej. Jesteśmy konsekwentni w swoim działaniu i z optymizmem patrzymy w przyszłość.
5 Chyba najbardziej nie lubi was Gazeta Wyborcza nazywając waszą organizację neofaszystami?
Każdy kto chociaż troszeczkę ma zdrowego rozsądku i zna choć trochę historie Polski, nie wyrazi się tak o naszej organizacji, a jeżeli użyje takiego określenia to po prostu mija się z prawdą. Mówienie o nas w ten sposób jest głęboko krzywdzące. Wielu naszych członków ginęło walcząc z totalitaryzmem faszystowskim i sowieckim. To boli kiedy niektórzy dziennikarze w imię swoich racji nazywają nas faszystami jest to nic innego jak brak rzetelności dziennikarskiej.
6. Jaka przyszłość czeka Młodzież Wszechpolską?
To najcięższe pytanie. Myślę, że przyszłość idzie ku dobremu. Widać olbrzymi dynamizm w rozwoju organizacji i sądzę, że w najbliższym czasie pokażemy, że jesteśmy najpotężniejszą organizacją starającą się wychować młode pokolenie w duchu narodowym. Rozwój Młodzieży Wszechpolskiej jest to jeden ze środków do budowy silnej Polski
7. Czy chcecie pomóc Romanowi Giertychowi w budowie IV Rzeczpospolitej?
Poprzemy każdą inicjatywę, która będzie miała na celu zbudowanie zdrowego państwa w którym obywatele będą czuć się dobrze i bezpiecznie. W którym Polacy będą dumni z tego że są właśnie Polakami.
Dziękuję za rozmowę Dla e-Polityki wywiad przeprowadził Jurand Saternus