Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Artykuły - Kraj / Społeczeństwo / Kościół szuka raju na Ziemi               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
Kościół szuka raju na Ziemi 

15-11-2004

  Autor: Marcin Jurzysta

Jestem wierzącym, praktykującym katolikiem. Słuchając nieraz niedzielnych kazań zastanawiam się, za jakim systemem politycznym opowiada się Kościół polski, jakiej przyszłości dla naszej Ojczyzny pragną duchowi dostojnicy Kościoła. Wiadomo, że Kościół zdecydowanie potępiał socjalizm, wydawać się też może, że równie niechętny stosunek ma do kapitalizmu. Czy Kościół szuka zatem, jakiejś “trzeciej drogi”? Na to pytanie spróbujmy sobie dziś odpowiedzieć.

 

 

Kościół w swej strukturze jest konserwatywny. Co to znaczy? Po pierwsze Kościół jest hierarchiczny. Hierarchia ta odnosi się zarówno do kwestii personalnych, jak i spraw aksjologicznych. Po drugie Kościół dąży do zachowania, czy nawet zakonserwowania dawnych wpływów. Przecież ta instytucja swą największą świetność przeżywała wówczas, gdy w danej społeczności liczyli się: Pan, Wójt i Pleban.

Kościół posiada, niezrozumiałą dla mnie, ambicję bycia katalizatorem, czy wręcz rzecznikiem pragnień społecznych. Paradoks polega na tym, iż pragnienia te są jak najbardziej przyziemne, związane z egzystencją człowieka w doczesności. Kościół chce być rzecznikiem i obrońcą rolników, bezrobotnych i biednych. A co z całą resztą? Czy przez zajmowanie takiego stanowiska Kościół nie zamyka się na całe rzesze wyznawców? Czy przez to nie bierze udziału w dyskusji politycznej i to ustawiając się nie w roli obiektywnego arbitra, lecz strony w tej dyskusji o bardzo zidentyfikowanych, populistycznych cechach.

Kościół dziś w swym całokształcie niewątpliwie szuka jakiejś “trzeciej drogi”. Nie znaczy to oczywiście, że wszyscy księża nienawidzą demokracji i chcą wyciąć jej owoce, uznając je za chwast. Nie znaczy to też, że wszyscy księża walczą z kapitalizmem i wolnym rynkiem, choć są też tacy, którzy chwycili by za przysłowiowe kosy w tej sprawie. Dziwi mnie, że Kościół chce, by zapanował raj na Ziemi, podczas gdy sam naucza, że Raj osiągniemy dopiero w innym świecie. Więc może Kościół zamiast szukać tego raju tutaj, bardziej powinien skupić się na tym, by kiedyś wszyscy wierzący osiągnęli Raj w Niebie.

 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę

Tego artykułu jeszcze nie skomentowano

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl