Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Artykuły - Kraj / Amnezja polityczna               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
Amnezja polityczna 

22-04-2003

  Autor: Aleksander Wojtala

To już nie są pojedyncze przypadki. To już jest epidemia. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko dzwonić do głównego epiedemiologa kraju (który może być zajęty zwalczaniem SARS) i zgłosić epidemię! Co tam zabójcza odmiana grypy, amnezja polityczna jest sto razy groźniejsza.

 

 

Dotychczas pozostawała w ukryciu, nikt na głos o tym nie mówił, żeby nie wywoływać paniki wśród ludności. Ale tak zwana afera Lwa Rywina, wywołana przez tego osobnika (może to on roznosi chorobę) i powołana przy tej okazji Sejmowa Komisja Śledcza, ujawniła występowanie tej rzadkiej na świecie, lecz bardzo powszechnej wśród polskich polityków choroby. Choć my, szaraczki, nie mamy się czego obawiać. To jest w zasadzie odmiana epidemii - endemia (epidemia występująca tylko w określonych środowiskach), więc dotyka tylko klasy politycznej, ale jak długo można patrzeć na jej cierpienie? Musimy ulżyć posłom, ministrom, senatorom, prezydentowi, premierowi i jak najszybciej zwolnić ich z obowiązku sprawowania władzy. Biedacy, są jak cielęta prowadzone do rzeźni, stawiani przed wysoką komisją i przesłuchiwani. I wychodzi na jaw schorzenie klasy politycznej. Amnezja, rozprzestrzenia się z szybkością błyskawicy. Każdy kolejny świadek pamięta mniej od poprzedniego. Strach pomyśleć, co się stanie, kiedy nadejdzie czas przesłuchania pana Millera i Kwaśniewskiego. Srogo zapracowani, setki spraw na głowie, nawet zdrowy nie zapamiętałby jakiś szczegółów. A taki Rokita Jan Maria, albo jakiś inny Ziobro będzie się czepiał chorych. Ciekawe co by ci śledczy od siedmiu boleści zrobili, gdyby u nich też stwierdzono amnezję polityczną? O łaskę by prosili, wołaliby, że są chorzy, że to nie ich wina, albo by twierdzili, że to diagnoza jest mylna, bo oni wszystko pamiętają. Tak to jest, takie są autentyczne fakty moi Państwo. Ale czy nie ma na to lekarstwa?? Z radością mogę Państwu donieść, że oto się ono znalazło. Adam Michnik, który zachorzał pierwszy, odzyskuje pamięć!! Tak, tak. Od czasów przesłuchania podobno przypomniał sobie wiele szczegółów i teraz czeka na ponowne wezwanie przed SKŚ. Do tego czasu nie chce się wypowiadać, bo lekarze nie są jeszcze pewni, czy ta poprawa to już na dobre, czy tylko chwilowe przesilenie. Z niecierpliwością wyczekujemy kolejnych dobrych wiadomości z nadzieją na szybkie unormowanie sytuacji. Niech nam biedaczki do zdrowia wracają, bo najgorszy polityk jest i tak lepszy od cierpiącego na sklerozę.

Autor: Miłosz Pigłas





 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę

Tego artykułu jeszcze nie skomentowano

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl