Urzędnicy przygotowują ustawę, która ma nakazać właścicielom wszelkich chlewni farm i fabryk takie przystosowanie zakładu, by nie nękał on okolicy upiornym smrodem pochodzącym z produkcji czy będącym nieodłącznym efektem uroków hodowli zwierząt na wielką skalę.
Jeżeli w życie wejdzie projekt owej ustawy, zapewne wleu przedsiębiorców będzie zmuszonych do zamknięcia interesu na głucho - maszyny, zapewniające czystość powietrza, mają ceny wręcz horrendalne.
Co pozostanie hodowcom czy fabrykantom konserw ? Chyba nadzieja, iż Ministerstwo da czas na przystosowanie zakłądów do tych rewolucyjnych zmian.
|