Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Wywiady / Kwestia Iraku w brytyjskich wyborach               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
04-06-2005

  Wielka Brytania wobec refendum we Francji

16-12-2004

  Batalia o szkockie regimenty

30-11-2004

  Fajfoklok

13-06-2004

 

11-04-2004

  Federacyjna Brytania?

23-03-2003

  Ulster bez pokoju

08-01-2011

 

+ zobacz więcej

Kwestia Iraku w brytyjskich wyborach 

09-05-2005

  Autor: Jarosław Wiśniewski z Londynu

5 maja 2005 roku był dniem wyborów do brytyjskiej Izby Gmin. Jak sprawa zaangażowania w wojnę w Iraku wpłynęła w ostatnich dniach przed wyborami na pozycję Tonego Blaira i Partii Pracy według brytyjskiej prasy?

 

 

Wg Guardiana z 06.05.2005 kwestie związane z wojną w Iraku oraz problemy imigracyjne były główną przyczyną mniejszej popularności Partii Pracy w wyborach do Izby Gmin. Przed samymi wyborami T. Blair, cytowany przez The Times z 03.05.2005 mówił, iż nie widzi potrzeby przekonywania ludzi o konieczności interwencji w Iraku. Stwierdzał również w sposób kategoryczny, iż nie jest zainteresowany tym, iż takie stanowisko jest obiektem krytyki.

To opozycja klasy średniej wobec wojny, jak zauważa Guardian z 06.05.2005, pozbawiła Partie Pracy wielu głosów. Głosów, które przeszły głównie na Partię Liberalnych Demokratów, jak zauważa G., cytując wypowiedzi Davida Blunketta, lady Jay, Boba Marshalla – Andrewsa oraz Tessy Jowell. Również inicjatywa rodzin ofiar wojny w Iraku (Financial Times, 04.05.2005) nawiązująca do wypowiedzi Prokuratora Generalnego  mówiącego, iż rząd i premier mogliby przegrać, gdyby sprawa o legalność interwencji w Iraku trafiła przed sąd. Nawet opozycjoniści wobec wojny wewnątrz Partii Pracy, w tym cytowany Robin Cook (Guardian, 06.05.2005) , uważają że inwazja także ich pozbawiła wielu głosów. Guardian analizując politykę Liberalnych Demokratów zauważa również iż ich strategia przejmowania elektoratu przeciwnego Partii Pracy w tradycyjnie związanych z tą partią okręgach wyborczych okazała się sukcesem. Utrata tych głosów w perspektywie prowadzić może, jak stwierdza Guardian do ustąpienia stanowiska premiera przez T. Blaira G. Brownowi. Cytowany przez Guardian (05.05.2005) T. Blair przed wyborami często zauważał, że głos na liberalnych demokratów w ramach protestu przeciwko wojnie mógłby doprowadzić do zwycięstwa Partii Konserwatywnej w wyborach. C. Kennedy odpowiadał, iż gdyby kampania rozpoczynała się od hasła Iraku, elektorat mógłby pomyśleć, iż jego partia nie ma mu nic innego do zaproponowania, negując jednocześnie argumenty o możliwości zwycięstwa konserwatystów w przypadku oddawania głosów na jego partie, mówiąc iż jest to obraza intelektu wyborców. (The Times z 04.05.2005).

 Guardian opisując szkocką rzeczywistość po wyborach parlamentarnych zauważa iż poparcie Partii Pracy tutaj spadło do 39%, najniższego progu od 1922 roku. Przedstawiciel Szkockiej Partii Nacjonalistycznej wygrał w jednym z okręgów nad przedstawicielem Partii Pracy po raz pierwszy od 31 lat. Tutaj również, jak zauważa Guardian, niezadowolenie elektoratu decyzją o interwencji w Iraku pozbawiło Partię Pracy dotychczasowej silnej pozycji w Szkocji.

The Times z dnia 06.05.2005 twierdzi, iż wyniki wyborów i osłabienie dotychczasowej przewagi w Izbie Gmin z 161 miejsc do ok. 60 oraz istniejąca wewnątrz Partii Pracy opozycja wobec T. Blaira i decyzji o wojnie może uniemożliwić Blairowi prowadzenie polityki rządu, w konsekwencji prowadząc do jego ustąpienia ze stanowiska premiera. Guardian z 05.05.2005 przytaczał jedne z ostatnich sondaży przed wyborami , wg Których 39% wyborców uważało, że pomimo kontrowersji związanych z atakiem na Irak, T. Blair pozostaje najlepszym kandydatem na premiera.

Financial Times (06.05.2005) cytuje lorda Falconera, Lorda Kanclerza, zauważającego iż spadek popularności Partii spowodowany jest kwestią wojny w Iraku. Wzrost głosów Liberalnych Demokratów to zasługa antywojennej retoryki lidera partii Charlesa Kennedyego, która wg lorda Falconera przejęła dużą cześć elektoratu Partii Pracy.

Kampania Partii Konserwatywnej oparta była na bezpośrednich atakach na T. Blaira, jak zauważał M. Howard (Daily Telegraph, 05.05.2005), cechy charakteru są jednym z czynników podczas wyborów. Skoro T. Blair łamał wcześniejsze obietnice, dlaczego miałby dotrzymać obecnych.

Cytowany w Guardianie z 06.05.205 Allan Johnson zauważa, iż głosujący pragnęli kontynuacji rządów Partii Pracy, jednak chcieli okazać swój protest wobec ich dotychczasowej polityki.

 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę

Tego artykułu jeszcze nie skomentowano

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl