„Premier Tusk nie będzie już nigdy darzony przeze mnie szacunkiem”. Jakże kontrastują te słowa z wypowiadanymi w trakcie kampanii prezydenckiej o zakończeniu raz na zawsze wojny polsko –polskiej. Ich autorem był nie kto inny jak Jarosław Kaczyński, który po tragedii smoleńskiej rzekomo zmienił się o 180 stopni. Poczciwy, spokojny, grzeczny i wręcz flegmatyczny gotów wybaczyć swoim przeciwnikom wyrządzone i domniemane krzywdy. Dobroduszny wujaszek, którego mieli obdarzyć zaufaniem wyborcy gremialnie oddający na niego głos w wyborach prezydenckich. Jak wiemy na grę prezesa Kaczyńskiego i jego sztabowców nabrali się ostatni naiwni, a ci, jak pokazały wyniki wyborów, wcale nie stanowią większości. Ciemny lud tego nie kupi panie Kurski. Ciemny lud to wasi wyborcy, Polacy pokazali, że swój rozum mają, potrafią myśleć, analizować i wyciągać wnioski. Zbigniew Ziobro, zapomniany nieco europoseł PiS stwierdził, że on jako jedyny z politycznej góry partii był przeciwny nowemu wizerunkowi prezesa lansowanemu w mediach. Wizerunkowi. Cała ta szopka a la Kaczyński to polityczny show…
Przy okazji wyborów samorządowych, parlamentarnych czy nadchodzących prezydenckich, polska scena polityczna jest niezwykle ożywiona. Przepychanki między kandydatami są na porządku dziennym, nie brak słownych utarczek i często nie są to miłe słowa. Jedni zarzucają drugim brak kompetencji, kumoterstwo, partyjniactwo i nieudolność. Ta ostatnia jest wyciągana najczęściej przez opozycję krytykująca ekipę rządzącą lub nowych włodarzy, którzy otrzymali mandat społeczny do sprawowania funkcji. Minęły na szczęście czasy, gdy Wiejska gościła jurnych posłów wiodących huczne życie towarzyskie. Z pokoju jednego z takich wybrańców narodu kilkanaście lat temu wyskoczyła przez okno naga kobieta. Daleko nam jednak do ekscesów z krajów Dalekiego Wschodu, gdzie rękoczyny są na porządku dziennym…
Wirusy to skomplikowane organiczne cząsteczki nie posiadające struktury komórkowej zbudowane z kwasów nukleinowych i białek. Mimo wciąż nieznanych mechanizmów zakażeń wirusowych na poziomie organizmu, można wyróżnić dwa główne rodzaje zakażeń, oparte na miejscu występowania wirusa: zakażenie miejscowe i zakażenie uogólnione. Zakażenie uogólnione dotyczy zwłaszcza chorób gorączkowych, natomiast w przypadku zakażeń miejscowych wirusy występują w określonym narządzie lub tkance i nie rozprzestrzeniają się na cały organizm. Przykładem tu może być grypa.
Jeśli jakiś młody Polak przyszedłby teraz do swojego ojca i powiedział: „Tato, jestem na tyle młody, że nie pamiętam PZPR, chciałbym żeby każdy posiadał wolność decydowania o sobie, a moi koledzy mogli chodzić do dobrych szkół, nawet jeśli nie są najbogatsi. Dlatego zamierzam głosować na lewicę. Mogę?”, rodzic powinien wykrzyczeć: „Nie!”.
Obserwując ostatnie kilka lata na polskiej scenie politycznej i rozmaite wydarzenia z udziałem polskich polityków, nasuwają się pytania: Co z naszą elitą polityczną? Czy w ogóle można ją uznać za elitę czy klasą polityczną?