Spośród wszystkich narodów Unii Europejskiej, to właśnie Polacy najlepiej zdają sobie sprawę ze skali problemu, jaki stanowi dla Europy i samej Białorusi reżim Aleksandra Łukaszenki. Mimo to nasz kraj uchodzi na forum "25" za zwolennika konsekwentnych, lecz stosunkowo łagodnych działań wobec Mińska. Nasze rządy sprzeciwiały się m.in. całkowitemu zamrożeniu kontaktów UE - Białoruś na szczeblu ministerialnym. Argumentowano przy tym, że może to utrudnić Polsce załatwianie typowo sąsiedzkich spraw, m.in. ochronę praw mniejszości. Jednak teraz, gdy nasi obywatele są na Białorusi bici i poniewierani, a oficjalna propaganda przedstawia Rzeczpospolitą jaką największego wroga państwa białoruskiego, należy bardzo poważnie zastanowić się nad poparciem tych, a nawet jeszcze ostrzejszych sankcji. |