Zaproponowane przez PiS powołanie konwentu konstytucyjnego, który miałby zająć się opracowaniem katalogu zmian w ustawie zasadniczej, spotkało się z negatywną reakcją PO. Rozmowy na ten temat toczyły się m.in. pomiędzy Grażyną Gęsicką i Grzegorzem Schetyną.
Po przegranych wyborach regionalnych prezydent Francji Nikolas Sarkozy przyjął w swoim pałacu premiera Francisa Fillona. Panowie zastanwiali się nad ewentualnymi zmianami w rządzie, które pomogą w odbudowaniu wizerunku prawicy.
Grażyna Gęsicka ma pomysł na organizacyjne rozwiązanie kwestii prac nad zmianą konstytucji. Zgodnie z propozycją, którą złożyła Grzegorzowi Schetynie, pracami kierować miałby konwent konstytucyjny, w skład którego weszłoby 50-60 przedstawicieli różnych środowisk: Sejmu, Senatu, rządu, prezydenta, związków zawodowych, samorządu terytorialnego i środowisk naukowych. Prace konwentu odbywałyby się na terenie Sejmu i przez Sejm byłyby obsługiwane.
W 2010 rok Platforma zamierza wejść pełną parą. Zapowiadana jest m.in. prezentacja kształtu reform finansowych i zmiany ustawy zasadniczej, a także podjęcie poważnej dyskusji nad urzędem prezydenta.
Waldemar Pawlak ogłosił, że PSL ma własny projekt zmian w konstytucji, co oznacza, że ludowcy nie pomogą Platformie Obywatelskiej w przeforsowaniu proponowanych przez nią nowelizacji.
Z nowego projektu ustawy antynikotynowej wynika, iż właściciel pubu czy restauracji będzie musiał zapłacić nawet 20 tys. zł kary, jeśli w jego lokalu ktoś zapali papierosa. Możliwe, że przepisy wejdą w życie już w połowie 2010 roku.