Polski rząd chce wysłać wiosną do Afganistanu nawet o 600 żołnierzy więcej niż planowano. MON może mieć jednak problem ze zwiększeniem kontyngentu. Dlaczego? Brakuje chętnych na misję.
Sekretarz NATO Anders Fogh Rasmussen oświadczył, iż NATO oczekuje większego wkładu ze strony Turcji w konflikt w Afganistanie. 730 tureckich żołnierzy, wchodzących w skład ISAF to zdecydowanie za mało.
Wojska NATO nie będą wykonywać żadnych ofensywnych akcji w Afganistanie przed wyborami prezydenckimi. Sojusz Północnoatlantycki w najbliższy czwartek przeprowadzi tylko takie operacje, które mają na celu ochronę ludności cywilnej.
- Gdyby straty miały być powodem do likwidacji misji, to trzeba by w ogóle zrezygnować z armii, bo na poligonie żołnierze też giną – powiedział w wywiadzie dla dziennika „Polska” Radosław Sikorski.
Dziś rozpoczęcie dwudniowego, nieformalnego szczytu NATO w Krakowie. Spotkają się na nim ministrowie obrony państw członkowskich i będą debatować głównie o misji ISAF w Afganistanie. Z tej okazji spodziewany jest także minister obrony Afganistanu.
Polski kontyngent stacjonujący we wschodniej części Afganistanu może poszczycić się udaną akcją przeciwko talibom. Polscy żołnierze zatrzymali kilkanaście osób podejrzanych o współpracę z bojownikami.
W piątek w Afganistanie doszło do starcia pomiędzy talibańskimi bojownikami a afgańskimi siłami wspieranymi przez NATO. 20 talibów zginęło lub zostało rannych.
Już w czerwcu, w Afganistanie, wyląduje osiem polskich śmigłowców. Stacjonujący tam żołnierze będą wreszcie mogli liczyć na własne siły i uniezależnią się od helikopterów amerykańskich.