Unijni obserwatorzy wyborów w Afganistanie ocenili ich przebieg jako „zasadniczo dobry”. Jednak – jak wskazał kierujący ekipą unijnych obserwatorów eurodeputowany z Francji – nie były one wolne na niektórych obszarach kraju z powodu fali terroru.
Tegoroczne listy wyborcze zawierają nazwiska 41 osób, które zarejestrowały się jako kandydaci na urząd prezydenta. Jednak w rzeczywistości liczy się tylko kilku z nich.
Na południu Afganistanu pojawiły się plakaty ostrzegające wyborców o możliwości przeprowadzenia zamachów bombowych na lokale wyborcze podczas zbliżających się wyborów prezydenckich oraz do rad prowincji. W ten sposób talibowie chcą zniechęcić do udziału w nich mieszkańców tego rejonu kraju.
10 maja 2015 roku w Polsce odbyła się I tura wyborów prezydenckich. Ich wyniki stanowiły zaskoczenie dla wielu sztabów wyborczych. Wybory nieznacznie wygrał Andrzej Duda, kandydat Prawa i Sprawiedliwości. Według wyników opublikowanych przez Państwową Komisję Wyborczą zdobył on 34,76 proc. głosów. Urzędujący prezydent, Bronisław Komorowski, uzyskał 33,77 proc. poparcia.
Pracownia badawcza TNS Polska przeprowadziła w dniach 6-9 kwietnia 2013 roku ogólnopolskie badanie dotyczące preferencji wyborczych. Badaniem objęto próbę 969 pełnoletnich mieszkańców Polski. Jeśli wybory parlamentarne odbyłyby się już w kwietniu tego roku, zwyciężyłaby w nich Platforma Obywatelska, uzyskując 28% poparcia. Tuż za nią uplasowała się partia Jarosława Kaczyńskiego, z wynikiem 24% głosów.
Ze złożonych 157 protestów wyborczych, większość została już rozpatrzona przez Sąd Najwyższy. Bez dalszego biegu pozostawiono 93, 28 uznano za niezasadne, 6 za uzasadnione. Jednak żaden nie miał decydującego wpływu na wynik wyborów. Do rozpatrzenia pozostało wciąż 29 protestów.