Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Podobne artykuły / Aktualności / Rosja nie zgadza się na tarczę antyrakietową w Polsce               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
  
[ 26-10-2003 ]

Od kilku tygodniu uwaga władz jak również wszystkich mediów ukraińskich skierowana jest na zamieszanie, które powstało w związku z aktywnością strony rosyjskiej w Cieśninie Kerczeńskiej, stanowiącej korytarz wodny łączący Morze Azowskie z Morzem Czarnym. Powodem zainteresowania a zarazem niepokoju jest trwająca tam budowa kilkukilometrowej grobli, zmierzająca w kierunku Ukrainy. Według prognoz i domysłów nasyp ten ma połączyć rosyjski półwysep Tamanski z ukraińską wyspą Tuzła, znajdującą się na styku granic, na styku granic, które nie są de facto wytyczone. Jest to spuścizna po rozpadzie ZSRR, utrzymanie której leży w interesie Rosji. Moskwa nie podjęła ukraińskich propozycji co do przeprowadzenia granicy państwowej. Zarówno wcześniejsze porozumienia z 1994 jak i z 1998 roku traktują o Morzu Azowskim i Cieśninie Kerczeńskiej jako o wodach wewnętrznych Ukrainy i Rosji. Inaczej rozpatruję tę sprawę najnowszy dokument z obecnego roku. Przypomnijmy, iż na początku 2003 roku między Ukrainą i Federacją Rosyjską została podpisana międzypaństwowa umowa o granicy państwowej. Przedmiotem tego dokumentu jest lądowa część granicy ukraińsko-rosyjskiej. Chodzi tutaj o delimitację odcinka lądowego bez faktycznego wytyczenia przebiegu granicy. Nie doszło natomiast do porozumienia ani do zmiany stanowisk w kwestii delimitacji morskiej części granicy. Stanowiska obu państw zasadniczo różne. Rosja nalega, aby Morze Azowskie i Cieśnina Kerczeńska stanowiły wody wewnętrzne obydwu państw, Ukraina natomiast od samego początku opowiada się za wyznaczeniem granicy zgodnie z normami prawa międzynarodowego. Nie jest to rękę Moskwie, gdyż wtedy większa cześć zasobnego w pokłady gazu i ropy Morza Azowskiego przypadłaby Ukrainie. Oprócz czynników ekonomicznych niewątpliwie istotne znaczenie odgrywają argumenty natury politycznej. Podczas gdy obecnie, aby przepłynąć przez Cieśninie Keczeńską wymagana jest zgodna Ukrainy i Rosji, wówczas decydentem byłaby Ukraina. Nie mówię tutaj o ewentualności przyzwolenia na udostępnienie przestrzeni wodnej wojskowym statkom NATO, bo to z kolei mogłoby być ogniskiem zapalnym konfliktu zagrażającego pokojowi i integralności państwa Ukraińskiego. 

czytaj więcej »
  
Krzysztof Siwek [ 01-10-2003 ]

Podczas niedawnego szczytu amerykasko-rosyjskiego w Camp David, prezydenci George W. Bush i Władimir Putin, wydawali się być zgodni w kwestiach dotyczących współpracy na rzecz stabilizacji w Iraku oraz powstrzymania Iranu przed budową broni nuklearnej.

czytaj więcej »
  Imperium nie kontratakuje
Adam Bukowski [ 07-08-2003 ]

Kolejny dzień wojny i kolejny zamach czeczeńskich separatystów. Walczą o wolność dla swojego kraju. Jak jednak osądzać ludzi, którzy zabijają niewinnych? Walczą z narodem wroga, czy też przekroczyli już granicę, za którą nie nazywa się ich inaczej, jak terrorystami?

czytaj więcej »
  
[ 25-05-2003 ]

Ścisła współpraca między Ukrainą i Rosją, która obecnie charakteryzuje stosunki dwustronne, jest na bardzo wysokim poziomie i powinna również w przyszłości rozwijać w podobnym kierunku.

czytaj więcej »
  Rosja-NATO: Partnerstwo dla pokoju
[ 16-05-2003 ]

Rosja i NATO powinny być zasadniczymi filarami w systemie bezpieczeństwa europejskiego i ważnymi partnerami w kontekście światowym.

czytaj więcej »
  
[ 12-02-2003 ]

28 stycznia, w trakcie trwania oficjalnej wizyty Władimira Putina do Kijowa, prezydenci Ukrainy i Federacji Rosyjskiej podpisali szereg porozumień i umów dotyczących wzajemnej współpracy. Najważniejsza z nich, to międzypaństwowa umowa o granicy państwowej. Przedmiotem tego dokumentu jest lądowa część granicy ukraińsko-rosyjskiej, a dokładniej jej delimitacja. Podpisanie tej umowy nie powoduje faktycznego wytyczenia przebiegu granicy, ma natomiast wielkie znaczenie polityczne dla Ukrainy. Rosja poraz kolejny potwierdziła bowiem, że uznaje Ukrainę jak suwerennego partnera.

czytaj więcej »
 pierwsza poprzednia 85 86 87 88 89 90   

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl