Do końca tego tygodnia każdy żołnierz i policjant otrzyma specjalny, pospiesznie rozwożony list od premiera. Jaka jest jego treść? Skąd ten pośpiech w dostarczaniu?
Za tydzień wybory prezydenckie. Pięć dni mają sztaby, by namawiać Polaków do głosowania. A Donald Tusk przeżywa te wybory bardziej niż poprzednie, w których sam brał udział.
Donald Tusk planuje zmianę statutu partii i tym samym powstrzymanie rosnących wpływów Grzegorza Schetyny. Były wicepremier po ostatnich wyborach władz regionalnych PO praktycznie objął kontrolę nad partią.
Podczas wizyty w Sandomierzu Donald Tusk zapowiedział, iż co najmniej 13 gmin, które najbardziej ucierpiały w powodzi, zostanie objętych specjalnym rządowym programem pomocy.
Premier Donald Tusk powiedział w Sandomierzu, że nie ma na razie zagrożenia możliwości przeprowadzenia wyborów na terenach dotkniętych powodzią. Tylko Państwowa Komisja Wyborcza mogłaby uznać, iż na pewnych obszarach nie mogą się one odbyć z powodu zalania. Szef rządu zapewnił, że podjęte zostaną wszelkie starania, by rezerwowe lokale wyborcze były dostępne dla każdego chętnego do głosowania.
"Po rozpoczęciu badania i śledztwa jestem rzecznikiem tego, aby ujawniać polskiej opinii publicznej przejmować materiały tak szybko, jak tylko jest to możliwe" - powiedział Donald Tusk. "To badanie powinno być najbardziej przejrzyste z dotychczasowych" - dodał.
Hakerzy po raz drugi zaatakowali premiera przy pomocy tzw. gogle bomb. Po wpisaniu w wyszukiwarkę słowa „kłamca” na pierwszym miejscu wyskakuje sylwetka Donalda Tuska z Wikipedii. Poprzedni atak miał miejsce w listopadzie 2009 r.
Jarosław Kaczyński w pierwszym od czasu tragedii smoleńskiej wywiadzie telewizyjnym wezwał premiera Donalda Tuska i PO do współpracy w rozwiązaniu problemów społecznych.