Wojska NATO nie będą wykonywać żadnych ofensywnych akcji w Afganistanie przed wyborami prezydenckimi. Sojusz Północnoatlantycki w najbliższy czwartek przeprowadzi tylko takie operacje, które mają na celu ochronę ludności cywilnej.
- Gdyby straty miały być powodem do likwidacji misji, to trzeba by w ogóle zrezygnować z armii, bo na poligonie żołnierze też giną – powiedział w wywiadzie dla dziennika „Polska” Radosław Sikorski.
Trumna z ciałem kpt. Daniela Ambrozińskiego przyleciała dziś na pokładzie wojskowego samolotu CASA do jednostki wojskowej w Leźnicy Wielkiej. Na wtorek zaplanowano w Jarocinie uroczystości pogrzebowe tragicznie zmarłego żołnierza.
Na południu Afganistanu pojawiły się plakaty ostrzegające wyborców o możliwości przeprowadzenia zamachów bombowych na lokale wyborcze podczas zbliżających się wyborów prezydenckich oraz do rad prowincji. W ten sposób talibowie chcą zniechęcić do udziału w nich mieszkańców tego rejonu kraju.
Silna eksplozja wstrząsnęła rano centrum stolicy Afganistanu - poinformowały światowe agencje. Na pięć dni przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi, wskutek wybuchu, co najmniej 7 osób zginęło, a ponad 100 zostało rannych.
Minister obrony zaprezentował własny raport w sprawie śmierci kapitana Daniela Ambrozińskiego w Afganistanie. Przyznał, że przeprowadzona w Adżristanie akcja miała słabe punkty. Zaznaczył jednocześnie, że pragnie je wyjaśnić.