Wydarzenia ostatnich tygodni na rodzimej scenie politycznej stają się coraz bardziej niezrozumiałe dla przeciętnego wyborcy. Może on czuć się naprawdę zagubiony, albowiem to, z czym mamy obecnie do czynienia staje się coraz mniej zrozumiałe także dla zawodowych obserwatorów wydarzeń politycznych. Pełno jest negocjacji, dyskusji, kompromisów, paktów, porozumień, sporów, itp. Problem jednak w tym, że już nie wiadomo, kto, z kim, o czym lub o co. Mimo szumnych zapowiedzi radykalnej zmiany na lepsze w funkcjonowaniu włodarzy kraju to wydaje się, że jeszcze z takim politycznym show nie mieliśmy do czynienia po 1989 roku. |