|
..:: Polityka
|
|
|
|
..:: Inne
|
|
|
|
P - A - R - T - N - E - R - Z - Y
|
|
|
|
Przystawki jednak niestrawne |
Marcin Jurzysta |
[ 07-08-2007 ] |
|
Jeszcze miesiąc temu, gdy premier Kaczyński zdymisjonował Andrzeja Leppera, wydawało się, że przystawki zostały ostatecznie skonsumowane. Dziś, gdy LiS wierzga i nie daje się wypchnąć z koalicji, okazuje się, że potrawa w postaci kontrowersyjnych koalicjantów może być niestrawna… |
czytaj więcej » |
Szopka (nowo)roczna |
Tomasz Sawicki |
[ 06-08-2007 ] |
|
W ostatnim czasie polityka w Polsce osiągnęła stan wyczekiwania, wyczekiwania na coś co się może zdarzyć, jednak nie musi. Czekamy, co powie Andrzej Lepper, co powie Jarosław Kaczyński, a na dokładkę: co powie Roman Giertych. Publicyści od dłuższego czasu lansują tezę, że Lepper jest upokorzony i że daje się dalej upokarzać pozostając w koalicji. Po co mu to? |
czytaj więcej » |
Pisowczycy i lisowczycy |
|
Rozgrywki w obozie rządzącej koalicji w ostatnich tygodniach przyniosły nam nowego gracza partyjnego na krajowej scenie politycznej. Tak zwane pisowskie przystawki, a więc dwóch mniejszych koalicjantów, czyli Liga Polskich Rodzin i Samoobrona w obliczu prowokacyjnej i agresywnej postawy ugrupowania premiera Jarosława Kaczyńskiego postanowiły utworzyć LiS. Czy jednak ten chytry plan, o czym świadczy już sam skrót formacji Liga i Samoobrona nie jest raczej łabędzim śpiewem jej liderów w osobach Romana Giertycha i Andrzeja Leppera? |
czytaj więcej » |
|
|
Nie wygrywa wielkiej batalii ten, kto poprzestanie na prostocie lwa. Trzeba być do tego na równi lwem i lisem, który wyczuwa sieć.
W ostatnim czasie scena polityczna w Polsce zamieniła się w wielki ring. Zamiast jednak dwóch zawodników, na arenę wyszło trzech. Po jednej stronie możemy oglądać prężącego się, muskularnego osobnika w postaci PiS, zaś po drugiej dwójkę trzymających się delikatnie za ręce przeciwników wagi koguciej – LPR i Samoobronę. Spektaklowi przypatrują się SLD (LiD) i PO. |
czytaj więcej » |
|
|
Od kilku tygodni mamy do czynienia z cyrkiem w polskiej polityce. Niestety cyrk ten zorganizowały partie koalicji rządzącej, która to z kolei jest, a jakoby jej nie było. Politycy trzech sprawujących władzę ugrupowań mocują się między sobą i próbują przekonać opinię publiczną do tego, które z nich jest uczciwsze i działa w lepiej pojętym interesie Polski i Polaków. Miło jest wprawdzie słuchać, kiedy ludzie dzierżący w ręku ster państwa chcą przychylić nieba wyborcom, a przy okazji pokazać, jakimi są wspaniałymi politykami. Niestety obecna sytuacja w nikim nie wzbudza uśmiechu (nawet politowania). |
czytaj więcej » |
Co pan na to, obywatelu |
|
Gdyby dociekliwy matematyk powziął sobie za cel graficzne przedstawienie tego, co dzieje się w polskiej polityce od momentu oddania władzy przez lewicę w 2005 roku i przekazania jej tym samym w ręce braci Kaczyńskich, wyszłaby mu gigantyczna sinusoida. Koalicja telepie się raz w jedną stronę, raz w drugą, znamionując swoją ogólną kruchość i szczególną troskę o własne dobro. Temu tworowi wyraźnie brak braterskiej miłości i ciepła wynikającego z chęci dawania tego, co najlepsze, nie sobie, ale ludziom i państwu. |
czytaj więcej » |
|
Marcin Jurzysta |
[ 17-07-2007 ] |
|
Wyrzucenie z rządu Andrzeja Leppera było chyba dla wszystkich obserwatorów sceny politycznej ogromnym zaskoczeniem. Wszak nic nie wskazywało, że sprawy tak właśnie się potoczą. Nie tak dawno przecież Kaczyński, Lepper i Giertych podpisali aneks do umowy koalicyjnej, a kilka dni temu koalicja zgodnie wybrała nowego prezesa NIK. W takiej sielankowej (wydawałoby się) atmosferze premier i wicepremierzy wybrali się do Częstochowy na pielgrzymkę Radia Maryja, by potem udać się na polityczne wakacje. Sytuacja ta zmieniła się diametralnie w poniedziałek wieczorem, gdy dowiedzieliśmy się, że wicepremier Lepper został zdymisjonowany. |
czytaj więcej » |
|
|
Niewielu chyba sądziło, że w kilkanaście dni po rozpadzie koalicji i wyrzuceniu z niej Andrzeja Leppera będziemy świadkami jego powrotu nie tylko do gabinetu, ale i na te same stanowiska. Co więcej można wręcz stwierdzić, iż w pewnym stopniu wyszedł on zwycięsko z batalii stoczonej w ostatnim czasie z PiS. Jeżeli potwierdzą się warunki, na jakich powróciła Samoobrona do koalicji tzn. 800 zł dla bezrobotnych bezterminowo i większa dopłata dla rolników za paliwo rolnicze, to bez wątpienia jest to jej sukces. Jej, bo nie sądzę, aby czyjś więcej jeszcze. |
czytaj więcej » |
Ale o co chodzi? |
|
Wydarzenia ostatnich tygodni na rodzimej scenie politycznej stają się coraz bardziej niezrozumiałe dla przeciętnego wyborcy. Może on czuć się naprawdę zagubiony, albowiem to, z czym mamy obecnie do czynienia staje się coraz mniej zrozumiałe także dla zawodowych obserwatorów wydarzeń politycznych. Pełno jest negocjacji, dyskusji, kompromisów, paktów, porozumień, sporów, itp. Problem jednak w tym, że już nie wiadomo, kto, z kim, o czym lub o co. Mimo szumnych zapowiedzi radykalnej zmiany na lepsze w funkcjonowaniu włodarzy kraju to wydaje się, że jeszcze z takim politycznym show nie mieliśmy do czynienia po 1989 roku. |
czytaj więcej » |
|
Anna Dziedzic |
[ 17-10-2006 ] |
|
Andrzej Lepper wraca do wielkiej polityki. Miesiąc temu po wymianie wzajemnych "uprzejmości" z premierem Kaczyńskim, który to nazwał Leppera warchołem, szef Samoobrony został zdymisjonowany. Wczoraj wieczorem prezydent ponownie powołał Leppera do rady ministrów. |
czytaj więcej » |
|